Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2020-11-30 >>>

 

Z perspektywy Brukseli

 

Nawigacja

2020-12-01  

|<<

   

 >>|

2020-11-30  

|<< 

<<<

>>>

 >>|

2020-11-27  

|<<

     

 

Data publikacji: 2020-11-30

Dz.U. nr: 5126

Pandemiczne podchody

(EIOPA, KE, PIU)

Covid-19 nie schodzi z planów prac brukselskich urzędników. Nic w tym dziwnego, jednak widać wyraźnie, że pandemię próbuje się wykorzystywać na różne sposoby. Część grup interesariuszy chce stworzenia kolejnych rekomendacji dla ubezpieczycieli. Część próbuje tworzyć precedensy. Inne używają pandemii do prób zdobycia dodatkowych kompetencji lub obszarów do nadzorowania.

- Iwona Szczęsna, menedżer zespołu ds. współpracy międzynarodowej w Polskiej Izbie Ubezpieczeń

 

Komisja Europejska utworzyła już grupę roboczą ds. ubezpieczeń pandemicznych. Jej zadaniem jest zbadanie, czy na poziomie UE można przeprowadzić jakiekolwiek skoordynowane działania ubezpieczeniowe na wypadek przyszłych pandemii. O status gospodarza grupy walczyła EIOPA, jednak ostatecznie ma w niej status uczestnika.

KE organizuje okrągłe stoły, których uczestnicy przerzucają się pomysłami. Swoje projekty przedstawia również branża ubezpieczeniowa.

Po pierwsze: pandemia jest nieubezpieczalna

Ryzyko, aby było ubezpieczalne, musi być losowe i niezależne. Pandemia ma takie cechy, ale decyzje administracyjne już nie. W sytuacji, gdy rządy decydują się na lockdown lub inne środki zapobiegawcze, mamy do czynienia z zamierzoną i przemyślaną decyzją, a nie z ryzykiem. Pisałam już o tym w kwietniu na blogu ekspertów PIU (zobacz: Trwa unijna dyskusja: jak podejść do nieubezpieczalnego ryzyka?).

W niektórych krajach sporo zamieszania wprowadziła kwestia wypłat z tytułu business interruption (BI). Standardem w Europie (w tym w Polsce) jest powiązanie BI ze szkodą majątkową. Jednak nie wszystkie kraje miały tak klarowne wzory umów. Wypłaty odszkodowań z BI, do których doszło np. we Francji czy w niemieckiej Bawarii (przy wsparciu publicznym), wykreowały oczekiwanie wypłat w innych miejscach świata. Reasekuratorzy wyciągnęli wnioski z tej sytuacji. Obecnie trwa sezon odnowieniowy umów reasekuracyjnych. Klauzule w umowach z reasekuratorami jasno i wprost wyłączają ryzyko pandemii. W konsekwencji ubezpieczyciele też je wyłączą, bo nie będą w stanie wziąć tak dużego ryzyka na własne barki.

W niektórych krajach sporo zamieszania wprowadziła kwestia wypłat z tytułu business interruption (BI).

Po drugie: pandemia oznacza odpowiedzialność

Wiele podmiotów i profesji stara się o wyłączenie odpowiedzialności na skutek działań związanych z pandemią. Niektóre kraje już wyłączają odpowiedzialność lekarzy za błędy medyczne. W tej samej kolejce ustawia się także Big Pharma. Co oznaczają te starania? W skrócie: wyłączyć odpowiedzialność za szczepionkę na Covid-19 na terenie całej UE. Komisja Europejska nie zamierza na razie zmieniać dyrektywy PLD, która wyznacza zasady odpowiedzialności za produkty wadliwe. Dlatego też projektowane obecnie w Brukseli umowy zakupu szczepionek z wyprzedzeniem zawierają coraz ciekawsze klauzule dotyczące odpowiedzialności i odszkodowań. Są też kraje, które proponują różnego typu rozwiązania publiczno-prywatne.

Po trzecie: odpowiedzialność ma ramy

Ubezpieczyciele wypłacają rocznie ogromne kwoty odszkodowań, by pomóc poszkodowanym. Pandemia tego nie zmieniła. Nadal likwidują miliony szkód i upraszczają procedury, by pieniądze trafiały do poszkodowanych jak najszybciej. Podejmują proklienckie inicjatywy, bo w szczególnie trudnych sytuacjach, a taką jest pandemia, chcą pomagać.

Ubezpieczyciele wypłacają rocznie ogromne kwoty odszkodowań, by pomóc poszkodowanym. Pandemia tego nie zmieniła.

Pełnią też ważną rolę w gospodarce i z pewnością będą odgrywać ważną rolę w jej odbudowie po kryzysie. Do tego potrzebna jest jednak konstruktywna dyskusja. Nie ma branż odpornych na pandemię i nie ma też branż, które w pojedynkę są w stanie udźwignąć jej ryzyko. Owszem, w Europie Zachodniej próbuje rozmawiać się np. o tym, czy można powiązać mechanizmy ochronne z ubezpieczeniami, np. z business interruption. Po pierwsze jednak, ubezpieczyciele w Europie Zachodniej nie są w stanie wziąć na własne ryzyko skutków decyzji administracyjnych rządów. Piszemy o tym dziś na blogu ekspertów PIU z Rafałem Mańkowskim (zobacz: Pandemia - dyskusja w UE trwa: czy da się ubezpieczyć jej skutki?). Po drugie, nasz region Europy znajduje się w zupełnie innym miejscu rozwoju. W CEE ubezpieczenia BI nie są rozpowszechnione wśród małych i średnich firm. Nie da się więc na tej bazie budować jakichkolwiek publicznych czy prywatnych systemów pomocy.

Iwona Szczęsna

Menedżer zespołu ds. współpracy międzynarodowej w Polskiej Izbie Ubezpieczeń

i.szczesna@piu.org.pl

 

Linki:  

Zobacz także:

Komentarz Ryszarda Bocionga


Partnerem cyklu jest Polska Izba Ubezpieczeń.


Archiwum:

Z perspektywy Brukseli

 

Zobacz firmy: EIOPA, KE, PIU

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2020-11-30 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.