Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2018-04-18 >>>

 

XXI Kongres na XXI wiek

 

Nawigacja

2018-04-19  

|<<

   

 >>|

2018-04-18  

<<<

>>>

 >>|

2018-04-17  

|<<

     

 

Data publikacji: 2018-04-18

Dz.U. nr: 4472

Zmiany i wyzwania technologii:
dostęp i przepływ informacji

(SPBUiR, UFG)

Technologie dziś to przede wszystkim dwa obszary: bazy danych, a więc w praktyce wiedza o wszystkim, co nas otacza oraz obróbka i przepływ informacji. Można się długo i namiętnie spierać, który z tych obszarów jest ważniejszy. Ale pewnie - jak zwykle w takich przypadkach - ważne są po prostu oba. Bazy danych to informacja co i jak powinniśmy robić, obróbka i przepływ informacji to szybkość i sprawność organizacyjna.

- o zmianach i wyzwaniach technologii, temacie dyskusji XXI Kongresu Brokerów, Marcin Z. Broda

 

Najczęściej - też w kontekście zmian technologicznych - mówimy o bazach danych i samej informacji. To zarówno zmiany prawne, jak choćby RODO ze wszystkimi jego konsekwencjami, jak również i zmiany faktyczne - choćby dostęp do olbrzymiej liczby baz danych. W ubezpieczeniach najbardziej znana jest baza Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, do której akurat brokerzy nie mają bezpośredniego dostępu. Choć pewnie szkoda, bo byłoby to ciekawe narzędzie w budowie programów komunikacyjnych.

Każda branża ma zresztą swoje bazy danych. Czy to z informacjami o maszynach, narzędziach, czy też portale transakcyjne. Jak choćby dedykowane platformy aukcyjne pozwalające na łatwe i szybkie szukanie kontrahentów w określonej dziedzinie. Giełdy transportowe, giełdy energii, giełdy części. To standardowy już element biznesowych ekosystemów. Wygrywa coraz częściej ten, kto informację potrafi szybciej znaleźć, zinterpretować, zarządzić nią, wykorzystać. To już nie sama baza danych, ale właśnie obróbka i przepływ informacji.

Systemy informatyczne będą coraz częściej i coraz skuteczniej zastępowały powtarzalną pracę ludzi.

Trywialnym jest pytanie, czy brokerzy będą wykorzystywać branżowe bazy danych w branżach, w których działają. Będą. Już często wykorzystują. Ciekawszym jest pytanie, czy i jak brokerzy wykorzystają możliwości technologiczne w swojej działce. Weźmy dwa obszary, które prawie na pewno - wzorem i innych branż - się rozwiną.

Slip z automatu

Pierwszy obszar to standaryzacja konstrukcji slipów brokerskich, automatyzacja zapytań brokerskich i odpowiedzi ubezpieczycieli, a zatem i porównań ofert. Czyż nie byłoby fantastycznym ułatwieniem - i dla brokerów, i dla ubezpieczycieli - gdyby:

+ broker mógł wysłać do ubezpieczyciela slip brokerski w uzgodnionym formacie, który..

+ pozwalałby ubezpieczycielowi na edycję zapytania z zaznaczeniem akceptacji i ewentualnych zmian,

+ a po odesłaniu z podaniem cen i uwag..

+ pozwalałby na automatyczne porównanie odpowiedzi wielu ubezpieczycieli...

+ i przedstawienie ich w spójnej formie klientowi...

Innymi słowy.. Czy nie dobrze byłoby wspomóc choć trochę najbardziej żmudną część pracy i brokera, i underwritera? Choćby dla najbardziej trywialnych ryzyk, które zajmują pewnie 80-90% czasu pracy każdej firmy brokerskiej? Nawet przy masie różnorodnych klauzul brokerskich technologie informatyczne na pewno na stworzenie takiegoż systemu byłyby gotowe. Wystarczy "tylko" opracować wspólny standard wymiany informacji, który potem mógłby być implementowany w systemach i brokerów, i ubezpieczycieli. Najlepiej pewnie zresztą standard oparty na wolnej i bezpłatnej licencji.

Giełdy ryzyk

A może - to drugi obszar, który z całą pewnością może się rozwinąć - powstaną giełdy ubezpieczeń dające brokerom możliwość wystawienia do ubezpieczenia przynajmniej prostych ryzyk, a ubezpieczycielom szansę na szybkie, podstawowe kwotacje? Dla poszczególnych linii ubezpieczeń giełdy mogą być połączone spokojnie z zewnętrznymi bazami danych - cen pojazdów, maszyn, wycen nieruchomości, mapami ryzyka powodziowego (i każdego innego), analiz wypłacalności kontrahentów, powiązań kapitałowych i personalnych, wyroków sądowych itp. itd. Operatorem takiej giełdy może być przy tym zarówno niezależny podmiot, jak i któraś z dużych firm brokerskich. Oba rozwiązania mają - jak zwykle w takich przypadkach - zalety i wady.

Zaprojektowanie koncepcji ochrony ubezpieczeniowej dla niestandardowych ryzyk jest na razie poza możliwościami automatów.

Bardzo drogi człowiek

Bazy danych są wokół nas. Bazy danych możemy tworzyć również sami. Przewagą biznesową będzie coraz częściej umiejętność wykorzystania dostępnej (gdzieś) informacji. Przewagą biznesową będzie też coraz częściej coraz bardziej efektywna obróbka informacji. Równocześnie praca człowieka staje się coraz droższa. W szczególności coraz droższa staje się praca człowieka posiadającego wysokie kwalifikacje i umiejętności. A do takich ludzi z całą pewnością zaliczają się i brokerzy ubezpieczeniowi, i underwriterzy ubezpieczycieli.

Czy jest zatem ryzyko, by w ogóle zastąpiono w brokerce ludzi systemami informatycznymi? Na razie - przynajmniej niżej podpisanemu - trudno to sobie wyobrazić. 80-90% czasu pracy niemal każdej firmy brokerskiej to ryzyka bardziej lub nawet trochę mniej standardowe. W tych obszarach maszyny mogą nam pomagać, a nawet pewnie ostatecznie zastąpić. Pozostałe pola to jednak (zawsze?) będzie dziedzina, gdzie wymagane będzie kreatywne spojrzenie człowieka, a także zrozumienie i połączenie wiedzy i informacji z wielu, czasem bardzo różnych, dziedzin. Nie tylko ubezpieczeń, nie tylko technologii, i nie tylko jednej branży.

Marcin Z. Broda

Redaktor naczelny Dziennika Ubezpieczeniowego


Partnerem cyklu jest Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych, organizator XXI Kongresu Brokerów.

 

Zobacz firmy: SPBUiR, UFG

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2018-04-18 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.