| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Dla klientaKlienta do ubezpieczeń przekonać łatwiej niż polityka. Czy też właściwie nie ma potrzeby do ubezpieczeń go przekonywać. Z założenia. Bo jeśli jest klientem, takim prawdziwym klientem, a nie jedynie "wykupywaczem" obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, wie, po co do agenta, brokera, ubezpieczyciela przyszedł. I wie, dlaczego potrzebna mu jest ochrona ubezpieczeniowa. Nie bez przyczyny firmy ubezpieczają swój majątek od ognia i innych zdarzeń losowych. Boją się pożaru, bo nie mogą go nigdy w 100% wykluczyć. Mimo wszystkich możliwych zabezpieczeń i pomimo nawet najlepszej ochrony i procedur. Stąd łączna suma ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych na poziomie: + 1,7 bln zł + 1 700 mld zł + 1 700 000 mln zł + 1 700 000 000 tys. zł + 1 700 000 000 000 zł Dużo. Wartość tego majątku zapisana w pełnych złotówkach robi wrażenie. Robi też wrażenie zapisana w milionach złotych, ostatnim agregacie, który jest jakoś możliwy do zinterpretowania, do wyobrażenia sobie przez Kowalskiego. No właśnie.. Dla Kowalskiego ubezpieczenia coraz częściej kojarzyć się będą z ubezpieczeniami zdrowotnymi. 2 mln Polaków korzysta, najczęściej w różnych wariantach grupowych opłacanych mniej lub bardziej bezpośrednio przez pracodawców. I Kowalski / Kowalska wie, że do lekarza dla siebie lub dla dziecka dostaje się szybciej dzięki ubezpieczeniom. To obszar wciąż jeszcze nie dość zbadany przez same ubezpieczenia!
A w najbliższych latach z całą pewnością ten właśnie obszar będzie nabierał znaczenia. Już dziś zresztą ubezpieczyciele wiedzą, że zdrowie jest poszukiwane. Chcielibyśmy, by jeszcze oszczędzanie stało się konikiem Polaków. Choć prośby o totalny zawał ZUS wciąż nam chyba tu nie przechodzą przez gardło. Dla siebieKażdy, kto pracuje dłużej w ubezpieczeniach wie, że pomaga ludziom. Widzi wypłaty, widzi pomoc, widzi transfer środków do poszkodowanych, dotkniętych stratą osób i firm. Sprzedawcy czasem ciężko doświadczani są, kiedy namawiać trzeba klienta do rozszerzenia zakresu ochrony. Oni wiedzą, po co ta ochrona, bo widzieli szkody. Klient najczęściej przez całe swoje dotychczasowe życie nie miał szkód, nie widział ich. Cała nasza kultura osobiste doświadczenia szkodowe odsuwa od nas możliwie najdalej. Naszą powinnością, naszą odpowiedzialnością jest tę jednostkową perspektywę klientom pokazywać - zabezpieczając ich życie i mienie. Człowiek, który nie obawia się jutra, dba o siebie i swoje otoczenie, jest człowiekiem lepszym. Pomagamy być lepszymi #dziękiubezpieczeniom Marcin Z. Broda Redaktor naczelny Partnerem cyklu jest Polska Izba Ubezpieczeń, a inspiracją raport "Jak ubezpieczenia zmieniają Polskę i Polaków".
Zobacz także: + Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej + Ubezpieczenia dają chleb i... ciekawe igrzyska + Zmiany klimatyczne szansą na profesjonalizację rynku
Zobacz firmy: PIU Artykuł: <<< 2017-12-05 >>>
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|