Proste ubezpieczenie na wypadek śmierci pracownika, współmałżonka, rodziców i teściowych, tzw. trumienne, przez lata było standardem polskich ubezpieczeń grupowych. Dziś taki zakres staje się coraz mniej zrozumiały, a przez to i mniej atrakcyjny dla pracowników. Szczególnie dla nowych firm, gdzie nie funkcjonowały dotychczas programy grupowe oraz generalnie dla młodszych wiekowo grup.
Nowotwory, serca i wszystkie operacje
Dziś ubezpieczeni oczekują, a w pojedynczych przypadkach nawet żądają, oferty w zakresie, który jest dla nich naprawdę istotny. Tym zakresem jest zdrowie. Bo o zdrowie - i publiczną służbę zdrowia - Polacy się boją. Nikt nie ma już wielkich wątpliwości, że przy leczeniu nowotworów lub chorób serca potrzebne jest wielkie, osobiste zaangażowanie, wytrwałość. Ale potrzebne są też pieniądze.
Ubezpieczyciele, w tym przede wszystkim Nationale-Nederlanden, rozwijają oferty i ridery zdrowotne. Standardem stają się ryzyka, których ubezpieczeni boją się najbardziej - nowotworów, serca. Coraz częściej w ofertach mamy też otwarty katalog operacji - ubezpieczyciel płaci za każdą operację, a nie tylko za te wskazane w OWU. To znacznie czytelniejsze rozwiązanie. Nawet, jeśli w OWU było wcześniej np. ponad 500 zabiegów.
Partnerem cyklu jest Nationale-Nederlanden
Zobacz firmy: Nationale-Nederlanden
Artykuł: <<< 2017-11-15 >>>