Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2017-06-06 >>>

 

Jeden świat IT i ubezpieczeń

 

Nawigacja

2017-06-07  

|<<

   

 >>|

2017-06-06  

|<< 

<<<

>>>

 >>|

2017-06-05  

|<<

     

 

Data publikacji: 2017-06-06

Dz.U. nr: 4255

Bądź ubezpieczeniowym preppersem

(Atena)

Świat, w którym wszystko można zaplanować i przewidzieć, byłby pewnie i przyjemnie prosty, i przerażająco nudny jednocześnie. Już dziś wiedzielibyśmy, jaki będzie nasz klient przyszłości. Czy otwarty na ubezpieczenia i ufający im? Czy wręcz przeciwnie - zupełnie nimi niezainteresowany? Przewidzieć trudno... ale zawsze można przygotować się na kilka wariantów. A nuż któryś okaże się trafny...? - Karolina Zysk-Wieczorek

 

Nasza branża - ubezpieczenia - przygotowuje się i wyczekuje tych pięknych czasów, gdy wśród klientów zapanuje świadomość ubezpieczeniowa. Gdy na rynku pojawią się osoby, które uwierzą w ubezpieczenia, które zechcą transferować ryzyko i będą gotowe za to płacić. Takie, które poza motorem i ewentualnie wymaganą przy kredycie mieszkaniówką, zobaczą też inne segmenty ubezpieczeń: życie, zdrowie, ubezpieczenia wypadkowe, emerytalne... Ponoć złote czasy takich świadomych klientów wreszcie nadejdą. Jeszcze trochę, ale...

...w dużo bardziej prawdopodobnym scenariuszu, w najbliższej przyszłości czeka na nas klient nowej generacji. Uznający tylko to, co nowoczesne i efektywne, żyjący szybko i aktywnie, oczekujący od usługodawców konkretnych, dopasowanych do siebie rozwiązań. A więc klient niełatwy i wymagający... No ale nikt nie mówił, że będzie pięknie.

Czy jesteśmy przygotowani, by sprzedawać ubezpieczenia nowej generacji klientów?

Gotowi... na wszystko?

Czy jesteśmy przygotowani, by tej nowej generacji klientów sprzedawać ubezpieczenia? Czy wiemy, jak podejść do klienta, który poza sprecyzowanymi potrzebami ubezpieczeniowymi, będzie też miał konkretne wymagania względem swojego ubezpieczyciela?

Klient przyszłości - i to tej najbliższej - będzie inny od dzisiejszego posiadacza OC ppm i ubezpieczenia typu "P" w zakładzie pracy. To nie będzie już ta sama osoba, do której znajomy agent przychodzi na kawę, przy okazji przedłużenia namawiając do zakupu kolejnego produktu. Niedługo to będzie dziecko lub wnuk tego znanego nam klienta - człowiek wychowany w zupełnie innych czasach i na zupełnie innych zasadach, który świat ogląda przez co najmniej kilka nowoczesnych gadżetów. Jego życie jest dynamiczne, naznaczone wieloma aktywnościami, w których towarzyszą mu dedykowane aplikacje i nowinki technologiczne ułatwiające życie. Bo już dziś każdy z nas ma przy sobie średnio cztery tego typu urządzenia, ułatwiające i urozmaicające codzienne, zabiegane życie. Ile takich gadżetów będziemy nosić na i przy sobie za 10, 15 lat...? Ile z nich będzie nam towarzyszyło w domu, w samochodzie, w pracy...?

W nowym, cyfrowym świecie to klient dyktuje warunki, bo to on decyduje, kto i z jakim przekazem do niego dotrze.

Ten nowy klient już nawet nie będzie przedstawicielem jakże popularnego pokolenia Y, bo w dorosłość wchodzą tzw. "Zet-y" - osoby urodzone na przełomie XX i XXI wieku. Od dziecka nauczone, że wszystko można zdobyć, że wszystko dostaje się "od ręki", a zakupy robi się w internecie - bo tak wygodniej, szybciej i taniej, zwłaszcza, gdy skorzysta się z ekspresowych przelewów. Życie w tak szybkim i - bądź co bądź - wygodnym schemacie ułatwiają im banki, popularne sieciówki, uczelnie, a coraz częściej i pracodawcy.

Z... lub bez ubezpieczeń

Jeśli przedstawiciel pokolenia "Z" zwróci się w stronę ubezpieczeń, to tylko dlatego, że ktoś będzie od niego wymagał ubezpieczenia lub też ubezpieczyciel jakimś cudem zdobędzie jego uwagę. Jak? Oczywiście wszystkim tym, co łączy się z nowoczesnymi technologiami: dzięki smartfonom, aplikacjom, portalom społecznościowym... Dzięki umiejętnemu wykorzystaniu innowacji i dzięki pojawieniu się w momencie potrzeby klienta, a nie poprzez wykreowaniu (na siłę) potrzeby ubezpieczeniowej. W nowym, cyfrowym świecie to klient dyktuje warunki, bo to on decyduje, kto i z jakim przekazem do niego dotrze.

Pozostaje pytanie, czy branża rzeczywiście jest już przygotowana na ten nowy typ klienta, czy dopiero musi swoje przygotowania... rozpocząć? I skąd wiedzieć, czy teoretycznie już przygotowany "na wszystko" ubezpieczyciel naprawdę poradzi sobie w zderzeniu z rzeczywistością...?

Karolina Zysk-Wieczorek


Komentarz eksperta:

Czy można być gotowym na wszystko? Większość z nas pewnie odpowiedziałaby, że nie - trudno przecież przewidzieć, czym zaskoczą nas politycy, co wymyśli regulator, w którą stronę pójdzie rynek... Widzimy na rynku skrajnie różne strategie: towarzystwa sięgające po najnowocześniejsze rozwiązania IT, i takie, które odkładają te decyzje na później, przyglądając się trendom.

"Preppers - czyli "gotowy na jutro"- czy to w ogóle możliwe w czasach internetu, w jakimkolwiek biznesie? A w biznesie ubezpieczeniowym?!

Już 7 czerwca zaprosimy naszych Gości, podczas spotkania "Space and more", do swobodnej wymiany opinii na temat gotowości do innowacji w biznesie. Inspiracją dla nas będzie Yuri Drabent, specjalista od biznesu w Internecie, który swój sukces zawodowy opisał w jednym z wywiadów słowami "Szybko, na farta i po omacku". Trudno o bardziej odległą od "preppersa" strategię. Liczymy jednak na żywą dyskusję w gronie ubezpieczeniowych specjalistów, która pomoże nam rozstrzygnąć, kto w tej sytuacji jest większym wygranym: ci, którzy czerpią i testują możliwości, jakie dają nowe technologie IT, czy raczej traktujący je z dystansem - ostrożnie, w oczekiwaniu na "właściwy moment"...?

Zapraszamy do zapisów: atenaspaceandmore.pl

Aleksandra Wołowska

Dyrektor Biura Sprzedaży, Atena UIF SA



Partnerem cyklu jest Atena UIF SA


Archiwum:

Jeden świat IT i ubezpieczeń

 

Zobacz firmy: Atena

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2017-06-06 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.