Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2012-12-17 >>>

 

Komentarze

 

Nawigacja

2012-12-18  

|<<

   

 >>|

2012-12-17  

|<< 

<<<

>>>

 >>|

2012-12-14  

|<<

     

 

Data publikacji: 2012-12-17

Dz.U. nr: 3144

Komentarz do: Ubezpieczyciele nie płacą więcej niż 3 pensje

Odpowiedzialność ubezpieczyciela pracownika

Nawiązując do artykułu Pana Pawła Sukiennika, warto poruszyć kilka innych kwestii, dotyczących odpowiedzialności ubezpieczyciela pracownika w ramach ubezpieczenia OC (zobacz: Ubezpieczyciele nie płacą więcej niż 3 pensje).

3 pensje czy 12?

Co prawda, zasada "ubezpieczyciele nie płacą więcej, niż 3 pensje" nie powinna budzić wątpliwości, jednak należy pamiętać, że nie dotyczy ona roszczeń z ustawy z dnia 20 stycznia 2011 roku o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa (Dz.U. nr 34 poz. 173). Odpowiedzialność funkcjonariusza (w tym także pracownika), zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy, ograniczona jest do dwunastokrotności miesięcznego wynagrodzenia, przysługującego funkcjonariuszowi publicznemu. W przypadku pozostałych pracowników, wyrządzających szkodę nieumyślnie, zgodnie z art. 119 kodeksu pracy ("k.p."), granicą kwotową będzie trzykrotność wynagrodzenia.

Ryzyko pracodawcy

Mając na uwadze zasadę akcesoryjności i pochodny charakter odpowiedzialności ubezpieczyciela, brak jest jakichkolwiek podstaw do uzależnienia wysokości odszkodowania od przymiotu płatnika (sprawcy czy ubezpieczyciela). Jednakże dla niektórych poszkodowanych (nie)znajomość powyższych regulacji ujawnia się dopiero wraz z otrzymaniem decyzji ubezpieczyciela lub odpowiedzi na pozew. OC zawodowe jest płaszczyzną, na której zagadnienie to pojawia się dość często. Dla przykładu, można wskazać inżynierów budownictwa, architektów czy radców prawnych, wykonujących zawód na podstawie umowy o pracę. Obowiązkowe ubezpieczenia, którymi są objęci, dotyczą zarówno pracowników, jak i nie-pracowników, lecz ich odpowiedzialność (a zatem także ich ubezpieczycieli) nie jest już tożsama.

W przypadku stosunku pracy, ryzyko prowadzonej działalności ponosi bowiem pracodawca. Jest on obarczony skutkami niewłaściwego doboru pracowników i ponosi konsekwencje ich zawinionych zachowań w ramach obowiązków pracowniczych. Będzie on zatem zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przez pracownika przy wykonywaniu obowiązków zawodowych (art. 120 § 2 k.p.). Samo zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi pracownika przez poszkodowanego nie oznacza oczywiście, że nastąpi na jego rzecz wypłata odszkodowania, ponieważ podmiotem legitymowanym do otrzymania odszkodowania jest jedynie pracodawca, który szkodę naprawił (art. 120 § 2 k.p.). Wyjątkiem mogą być dość rzadkie sytuacje, w których z powodu niewypłacalności pracodawcy, czy likwidacji zakładu pracy, poszkodowany nie może żądać naprawienia szkody od zakładu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2008 r., II CSK 618/2007, OSNC 2009/B poz. 41). W pozostałych wypadkach brak jest natomiast podstaw do występowania przez poszkodowanego bezpośrednio do sprawcy lub jego ubezpieczyciela, choć pozwy oparte na takiej podstawie nie należą do rzadkości.

Akcesoryjność w praktyce

W praktyce można spotkać się także z przeróżnymi "finezyjnymi" uzasadnieniami przemawiającymi za rzekomym brakiem ograniczenia wynikającego z art. 119 k.p. w ubezpieczeniach OC. Niestety, wiele z takich stanowisk pochodzi od profesjonalnych pełnomocników, próbujących zasadę akcesoryjności co najmniej zmodyfikować (lub po prostu zanegować). Treść art. 822 § 1 k.c. nie robi wówczas większego wrażenia. Jednym z ciekawszych argumentów, z którymi spotykam się w odpowiedzi na zarzut ograniczenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń do trzykrotności wynagrodzenia pracownika, jest zarzut umyślnego wyrządzenia szkody z powołaniem się na art. 122 k.p., w myśl którego obowiązany jest on do jej naprawienia w pełnej wysokości... Nietrudno domyślić się konsekwencji zastosowania w takim przypadku art. 827 § 1 zd. 1 k.c.

Regres do pracownika

Warto także zwrócić uwagę na pomijaną w postępowaniach regresowych zasadę wyrażoną w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1977 roku (III CZP 80/77, OSNCP 1978/5-6, poz. 84): W przypadku, gdy pracownik spowodował nieumyślnie szkodę swemu zakładowi pracy, zakład ubezpieczeń nie może dochodzić od niego na podstawie art. 828 § 1 k.c. zwrotu świadczeń wypłaconych poszkodowanemu. W uzasadnieniu wskazano, że roszczenie regresowe do pracownika jest ściśle związane z zakładem pracy (pracodawcą) i jako takie nie może być przenoszone w dziedzinę stosunków prawnych o innym charakterze, wyłączając zastosowanie w tym przypadku art. 828 k.c. Zastosowanie zasady akcesoryjności w takiej sytuacji oznacza wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela OC pracownika, jako pochodnej odpowiedzialności sprawcy, który w stosunku do potencjalnego regredienta odpowiedzialności nie ponosi.

Marek Opiela, radca prawny

Dittmajer i Wspólnicy

 

Linki:  

Zobacz komentowany tekst:

Ubezpieczyciele nie płacą więcej niż 3 pensje

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2012-12-17 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.