Artykuł: <<< 2012-12-17 >>> Data publikacji: 2012-12-17 Dz.U. nr: 3144 Komentarz do: Straty, których poszkodowany nie poniósł (STBU) No cóż, dość bezwzględnie p. red. M. Borowiecka-Paczkowska pozbawiła w swoim tekście warsztaty naprawcze prawa do dyskusji z ubezpieczycielem (zobacz: Straty, których poszkodowany nie poniósł). Jednak nieśmiało chciałbym zaznaczyć, że cesjonariusz wchodzi we wszelkie prawa majątkowe przysługujące poszkodowanemu z tytułu wypadku. Celem i skutkiem przelewu jest przejście wierzytelności na nabywcę i utrata jej przez cedenta - zbywcę. Przelew powoduje więc, że cedent przestaje być wierzycielem, a staje się nim cesjonariusz. Nabywa też wszelkie uprawnienia do dochodzenia roszczenia, w tym odsetek ustawowych. Ubezpieczyciel świadczy pieniądze, jest dłużnikiem, a w sprawie cesji jego zgoda na jej dokonanie nie jest prawem wymagana. Swoje obowiązki likwidacyjne ubezpieczyciel ma wykonać niezależnie od tego, kto jest beneficjentem świadczenia (terminy, wymogi formalne), ponieważ są to obowiązki ustawowe. Wyliczenie szkody jest czynnością abstrakcyjną w tym sensie, że nie powinno się różnić w zależności od zmiany podmiotowej ostatecznego beneficjenta. Na poparcie praw warsztatów: wyrok z dnia 11 grudnia 2009 r. (V CSK 184/09), gdzie Sąd Najwyższy przyjął, że zgodnie z art. 509 § 2 k.c. wierzytelność przechodzi na nabywcę ze wszystkimi właściwościami, przywilejami i brakami; także wyrok SN z dnia 5 września 2001 r., I CKN 379/00 stanowi, że w wyniku przelewu w rozumieniu art. 509 k.c. przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki wiązał go z dłużnikiem. Innymi słowy, stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, natomiast zmienia się osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela. Bartosz Paczesny STBU Zobacz firmy: STBU Artykuł: <<< 2012-12-17 >>> No cóż, dość bezwzględnie p. red. M. Borowiecka-Paczkowska pozbawiła w swoim... Prześlij artykuł Profesjonalnie o ubezpieczeniach.. | | |