Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2012-11-19 >>>

 

Punkty widzenia

 

Nawigacja

2012-11-20  

|<<

   

 >>|

2012-11-19  

<<<

>>>

 >>|

2012-11-16  

|<<

     

 

Data publikacji: 2012-11-19

Dz.U. nr: 3124

Gwarancje dla touroperatorów

(Air Poland, Europa, MSiT, OLT Express, Rainbow Tours)

Z punktu widzenia ubezpieczycieli istotny jest, obserwowany od ok. 2 lat, trend powstawania dużej liczby małych biur podróży. Przyczyniają się one do wzrostu konkurencyjności na rynku turystycznym, choć generują znaczne ryzyko ubezpieczeniowe, dlatego przyznawanie im gwarancji obwarowane jest szczególnymi wymogami. - Mariusz Górski, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Zagranicznych, Europa

 

Kończący się rok był trudny dla branży turystycznej, która jest bardzo podatna na wpływ nieprzewidywalnych czynników, jak m.in. bankructwa linii lotniczych. Chęć wywiązania się przez touroperatorów ze zobowiązań wobec klientów skutkowała koniecznością powtórnego wykupienia miejsc w lotach czarterowych, co mocno obciążyło budżety biur podróży. Rezultat to utrata płynności finansowej niektórych firm, zwłaszcza tych powiązanych operacyjnie. We wrześniu nastąpiły renegocjacje umów gwarancyjnych, które przyniosły przetasowania w portfelach ubezpieczycieli.

W tym roku wiele biur podróży nie otrzymało gwarancji i musiało zamknąć działalność.

Efekt domina

W tym roku wiele biur podróży nie otrzymało gwarancji i w efekcie musiało zamknąć działalność. Powodem odmowy udzielenia gwarancji przez ubezpieczycieli była niemożność przedstawienia przez touroperatorów odpowiednich zabezpieczeń, wymaganych przy rozpatrywaniu wniosków. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się młode firmy, np. z 2-letnim stażem, które zdążyły już zaciągnąć liczne zobowiązania wobec przewoźników i właścicieli hoteli, a nie posiadały odpowiedniego zaplecza finansowego, aby w przypadku problemów z płynnością poradzić sobie z płatnościami. Upadek linii OLT Express oraz Air Poland pogrążył biura, które miały z nimi podpisane umowy na przeloty czarterowe. Zadziałał tu efekt domina, gdyż ucierpiały także mniejsze firmy, które od większych kupiły miejsca w samolotach dla swoich turystów. Więksi gracze o ugruntowanej pozycji rynkowej, nie chcąc stracić zaufania klientów, zdecydowali się na wykupienie przelotów u innych przewoźników co oczywiście wygenerowało wysokie koszty, ale pozwoliło na zatrzymanie klientów. Mniejsze firmy nie udźwignęły jednak już tego ciężaru i w efekcie zawirowań upadły. Istotnym czynnikiem kształtującym kondycję biur podróży była także, i jest nadal, działalność przy niskich marżach sięgających zaledwie 1,5%. Ponadto wielu klientów, zniechęconych bankructwami touroperatorów w szczycie sezonu, zrezygnowało z ich usług i zdecydowało się na wyjazdy indywidualne. Dopiero dobra końcówka sezonu - wrzesień i październik - pozwoliły odrobić straty touroperatorom, zwłaszcza tym o rozpoznawalnej marce, którzy siłą rzeczy cieszą się większym zaufaniem.

Europa największą gwarancję wydała dla Rainbow Tours na kwotę 46,3 mln zł.

Zasady przyznawania

Z punktu widzenia ubezpieczycieli istotny jest, obserwowany od około dwóch lat, trend powstawania dużej liczby małych biur podróży. Przyczyniają się one do wzrostu konkurencyjności na rynku turystycznym, choć generują znaczne ryzyko ubezpieczeniowe, dlatego przyznawanie im gwarancji obwarowane jest szczególnymi wymogami. Jednocześnie należy pamiętać, że sumy gwarancyjne dla nowych biur są niskie, co wynika wprost z rozporządzenia Ministra Finansów. Na sumę tę składają się obsługiwane destynacje, termin pobierania zaliczek w stosunku do terminu realizacji imprezy turystycznej oraz wysokość zaliczek pobieranych od klientów przez touroperatora. Nie ma tu kryterium przychodów rocznych, jak w przypadku firm działających już na rynku.

Europa kontynuuje rozwój linii biznesowej, jaką jest udzielanie gwarancji ubezpieczeniowych dla branży turystycznej. Obecnie w swoim portfelu mamy niemal o połowę więcej aktywnych gwarancji niż w październiku ubiegłego roku. Największą gwarancją, jaką wydaliśmy w ostatnim czasie, jest ta dla Rainbow Tours na kwotę 46,3 mln zł. Samo udzielanie gwarancji to proces indywidualny dla każdego biura podróży, zależny od wielu czynników. Od kontrahenta wymaga się ustanowienia zabezpieczeń adekwatnych do ryzyka generowanego przez dany podmiot. Są to zabezpieczenia finansowe lub majątkowe. Jednym z czynników decydujących o cenie oraz wielkości zabezpieczeń jest wysokość samej gwarancji. Badana jest także kondycja finansowa kontrahenta oraz powiązania z innymi podmiotami z branży. Mieliśmy takie przypadki, gdy ze względu na słabą kondycję finansową kontrahenta nie mogliśmy przyjąć na siebie nadmiernego ryzyka i nie wydawaliśmy gwarancji. Zdarzają się też sytuacje odwrotne, gdy touroperatorzy występują o gwarancje przewyższające minimalne progi, określone w rozporządzeniu Ministra Finansów. Na taki krok decydują się biura podróży, które chcą zwiększyć swoją wiarygodność wśród agentów i klientów. W swoim portfelu gwarancji mieliśmy i mamy obecnie takich kontrahentów.

W przyszłym roku powróci dyskusja o pomyśle utworzenia Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.

W sferze planów i dyskusji

W przyszłym roku z pewnością powróci dyskusja o pomyśle utworzenia Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, który wspomagałby dotychczasową formę ochrony klientów biur podróży, jaką są gwarancje ubezpieczeniowe. Jego autorem jest Ministerstwo Sportu i Turystyki. Ten sposób zabezpieczenia klienta sprawdza się w wielu europejskich krajach, m.in. w Danii, Anglii, a od niedawna w Rosji. Dzięki funduszowi klienci biur otrzymaliby pełny zwrot wpłaconych pieniędzy, a przecież to jest najważniejsze z punktu widzenia turysty. Tworząc takie rozwiązanie ważne byłoby zróżnicowanie opłaty na fundusz w zależności od charakteru działalności danego touroperatora. Część biur specjalizuje się w wyjazdach czarterowych, inne w autokarowych, a to są mocno zróżnicowane koszty. Ponadto utworzenie funduszu mogłoby w efekcie spowodować obniżenie sum gwarancyjnych dla touroperatorów. Fundusz miałby być zasilany pieniędzmi touroperatorów, jednak cała koncepcja pozostaje na razie wyłącznie w sferze planów i dyskusji. Jego główne mankamenty to prawdopodobnie wysokie koszty obsługi funduszu oraz brak możliwości skutecznego egzekwowania składek na fundusz od touroperatorów.

Mariusz Górski

Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Zagranicznych, Europa

 

Zobacz firmy: Air Poland, Europa, MSiT, OLT Express, Rainbow Tours

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2012-11-19 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.