Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2012-10-26 >>>

 

Komentarze

 

Nawigacja

2012-10-29  

|<<

   

 >>|

2012-10-26  

|<< 

<<<

>>>

 >>|

2012-10-25  

|<<

     

 

Data publikacji: 2012-10-26

Dz.U. nr: 3110

Komentarz do: Usprawiedliwione potrzeby uprawnionych

Zgodnie ze swego rodzaju tradycją Pani Monika Borowiecka-Paczkowska w publikacji z cyklu "Wokół likwidacji" przytacza uzasadnienia dla ograniczania odpowiedzialności odszkodowawczej, wykraczające poza wykładnię zasad odpowiedzialności cywilnej prezentowaną w orzecznictwie Sądu Najwyższego. To z kolei tradycyjne obliguje mnie do zajęcia stanowiska, gdyż autorka przypisuje pełnomocnikom, których część mam zaszczyt reprezentować, nadmierne eskalowanie roszczeń.

W publikacji Usprawiedliwione potrzeby uprawnionych znalazło się, błędne w mojej ocenie, stwierdzenie, że w przypadku śmierci osób o szczególnie wysokich dochodach "kryterium do oceny, w jakiej wysokości powinna być wypłacana renta stanowić będzie zakres obowiązku alimentacyjnego".

Autorka, jako osoba profesjonalnie związana z zagadnieniami odszkodowawczymi zaprezentowała problem nazbyt jednostronnie, pomijając opinie Sądu Najwyższego powszechnie omawiane swego czasu, a wyrażone w związku z kasacją w jednym z głośniejszych procesów odszkodowawczych w Polsce. Sprawa dotyczyła roszczeń dla żony oraz córek tragicznie zmarłego na przejeździe kolejowym jednego z najbardziej utalentowanych polskich rajdowców - Janusza Kuliga. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 2008 r. (III CSK 386/2007, LexPolonica nr 2020387) podzielił podniesiony w skardze kasacyjnej powódek zarzut, że zaskarżony wyrok został wydany z naruszeniem art. 446 § 2 kc w związku z art. 135 kro polegający na tym, że Sąd Apelacyjny na skutek błędnej wykładni przytoczonych przepisów uznał, iż zasądzona na podstawie art. 446 § 2 kc renta nie może być wyższa od kwoty, którą zmarły byłby zobowiązany świadczyć z tytułu obowiązku alimentacyjnego.

Sąd, co istotne, wskazał również, że "sam przepis art. 446 § 2 kc nie ogranicza natomiast potrzeb uprawnionego jedynie do usprawiedliwionych. Należy zatem przyjąć, że przytoczony przepis (...) daje możliwość zasądzenia wyższej renty niż świadczenie alimentacyjne, ponieważ wysokość renty, obliczona stosownie do potrzeb uprawnionego oraz do możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego może być wyższa niż świadczenie alimentacyjne ustalone według usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego".

Pogląd taki można znaleźć również w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 grudnia 2010 r. (I ACa 435/2010, LexPolonica nr 2614057), który uznał, że celem renty z art. 446 § 2 k.c. jest restytucja, w granicach możliwych do zrealizowania, tego stanu rzeczy, jaki istniał w chwili śmierci bezpośrednio poszkodowanego. Wart jest on szerszego przytoczenia, gdyż z wydźwięku publikacji Usprawiedliwione potrzeby uprawnionych, gdzie mowa o usprawiedliwionych potrzebach dzieci przedstawionych jako "płaszczyk" dla zaspokojenia potrzeb wdowy-sprawcy szkody, można odnieść wrażenie, że spotykają się one z krytycznym stosunkiem autorki, być może jako nadmierne. W tym kontekście ciekawie rysuje się analiza stanu faktycznego przedstawiona we wspomnianym wyroku właśnie w odniesieniu do potrzeb małoletniego osieroconego przez zmarłego, mającego wysokie dochody: "Powód był jedynym synem zmarłego, zatem oczywistym jest, że K.D. starałby się zaspokoić wszystkie potrzeby dziecka, a granicę obowiązku alimentacyjnego stanowiłyby jedynie możliwości zarobkowe i majątkowe zmarłego.(...) Potrzeby powoda w klasie maturalnej, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie przekraczały 5200 zł."

Oczywiście, drobiazgowe wyliczanie potrzeb dzieci może wydawać się chybione, lecz jedynie jako uzasadnienie renty, ale już nie odszkodowania z 446 § 3 k.c. Sąd bowiem w cytowanym orzeczeniu i podobne okoliczności uznał za relewantne, przyjmując, iż potwierdzeniem pogorszenia sytuacji życiowej powoda w stopniu znacznym jest to, że "powód nie jeździł na kursy językowe do Londynu czy Brighton, nie wypoczywał za granicą, nie miał markowych ubrań i sprzętu sportowego, nie dostał samochodu na 18 urodziny itp." Na tej podstawie Sąd Apelacyjny uznał, że kwotą adekwatną do stopnia pogorszenia sytuacji życiowej P.D. jest kwota 400.000 zł.

Last but not least - w kazusie z komentowanej publikacji nie mamy do czynienia z konfuzją. Ilekroć sprawcą śmierci rodzica jest drugie z rodziców, nie wyłącza to samo przez się jego legitymacji do działania, jako przedstawiciel ustawowy uprawnionych dzieci, gdyż rodzic nie realizuje roszczeń własnych. Ocena, czy zarząd majątkiem dziecka jest sprawowany właściwie nie należy do likwidatora, zwłaszcza, gdy jego troska o interes uprawnionego przybiera tak specyficzne formy, jak w poglądach Pani Moniki Borowieckiej-Paczkowskiej. Tak czy inaczej, pozostaję wiernym fanem autorki, która w swych felietonach niczym w soczewce skupia aktualne trendy w likwidacji szkód osobowych.

Bartłomiej Krupa

Polska Izba Doradców i Pośredników Odszkodowawczych

 

Linki:  

Zobacz komentowany tekst:

Usprawiedliwione potrzeby uprawnionych

Zobacz także:

Komentarz Moniki Borowieckiej-Paczkowskiej

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2012-10-26 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.