Ubezpieczeniowym wydarzeniem tygodnia było ogłoszenie przez PZU wyników półrocza (zobacz: PZU nieustraszone). Wyników dobrych, czy nawet bardzo dobrych. Jednak od samozadowolenia prezesa Andrzeja Klesyka, czy zachwytów wielu komentatorów, to ja byłbym w tym przypadku daleki. Patrząc na wyniki innych spółek, ot choćby ogłoszone chwilę wcześniej również bardzo dobre wyniki Ergo Hestii (zobacz: Ergo Hestia stawia na rentowność), na PZU należałoby zwrócić uwagę, gdyby... nie osiągnęli rekordowego poziomu.
PZU nie zrobiło fantastycznego wyniku przy porównaniu z innymi ubezpieczycielami w Polsce. |
|
|
Innymi słowy, gdyby PZU nie było najlepsze, to byłaby to katastrofa. Rozumiem w jakiś sposób analityków, którzy przyrównują PZU do innych branż, gdzie króluje mizeria i marazm. Jednak w ubezpieczeniach w Polsce? Nawet Allianz dwa tygodnie temu pokazał, i to wcale nie tak mały, zysk (zobacz: Allianz rośnie dzięki życiówce)!!
UFK na zjeździe
Zobaczmy jednak inny ważny materiał z ostatniego tygodnia, coś o czym rzeczywiście w branży mówi się od jakiegoś czasu - problemy z UFK (zobacz: Spada popularność produktów z UFK). Z jednej strony nie jest to nic nadzwyczajnego w tym sensie, że fundusze to w ogóle produkt sezonowy. Niezależnie od tego, jak jest opakowany będziemy mieli wzrost nowej sprzedaży w okresie koniunktury i regres przy spadkach. To naturalna jak najbardziej kolej rzeczy. W UFK wprowadzone są zabezpieczenia ograniczające odpływ kapitałów. Ale w okresach trudniejszych na pewno na samym spadku nowej sprzedaży efekty dekoniunktury się nie kończą.
Fundusze to biznes zdecydowanie sezonowy. |
|
|
Nie wszyscy mogą to oczywiście zrozumieć. Ktoś, kto wkładał pieniądze, dostawał możliwość przerzucania środków bez opłat lub z niewielkimi opłatami pomiędzy funduszami, dziś w naturalny sposób będzie protestował przeciwko opłacie likwidacyjnej. Choć - pisząc wprost - jest to cena, jaką za dostarczoną wcześniej usługę zapłacił. Inna rzecz, że produkty inwestycyjne do najłatwiejszych nie należą. Znów pytanie tylko, czy nadmierna ochrona w tym zakresie nie będzie miała odwrotnego od zamierzonego skutku - Kowalski znów poczuje, że w razie kłopotów Państwo, Prawo, Urząd go ochroni?...
Połączenia
Mniej urzędy mają na szczęście do roboty przy korporacyjnych i połączeniach takich, jak Warta i HDI (zobacz: Strategia połączenia Warty i HDI w toku). Ciekawe, jak urządziliby takie połączenie urzędnicy? Szczególnie, że układanka jest jeszcze trudniejsza, kiedy do tej dwójki dodać Europę. Która skądinąd też pokazała w ostatnim tygodniu ciekawe wyniki (zobacz: Europa wsparta przez inwestycje).
Są ryzyka, których ubezpieczyć się po prostu nie da. |
|
|
Inne
I wreszcie na koniec kilka mniejszych, a ciekawych rzeczy do zastanowienia:
+ trend małych kar dla ubezpieczycieli ze strony KNF-u (zobacz: PTU i Link4 ukarane przez KNF); przy PTU to pewnie wiąż zasługa starego, dobrego zarządu; nowa pani prezes na tym samym posiedzeniu została zatwierdzona;
+ kolejny pożar u Chińczyków pokazujący, że są jednak miejsca i lokalizacje, których ubezpieczać się nie da (zobacz: Pożar magazynu w Wólce Kosowskiej);
+ kolejny artykulik na temat bazy UFG i nieubezpieczonych kierowców (zobacz: Kierowcy bez OC szybciej wykrywani); prosta strategia komunikacji przynosi efekty...
Marcin Z. Broda
Zobacz firmy: Allianz, Ergo Hestia, Europa, HDI Asekuracja, KNF, Link4, PTU, PZU, UFG, UOKiK, Warta
Artykuł: <<< 2012-09-03 >>>