Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2021-09-20 >>>

 

Mapa ryzyka

 

Nawigacja

2021-09-21  

|<<

   

 >>|

2021-09-20  

<<<

>>>

 >>|

2021-09-17  

|<<

     

 

Data publikacji: 2021-09-20

Dz.U. nr: 5328

Samotności boją się młodzi

(PIU)

Samotność kojarzymy powszechnie przede wszystkim ze starością. Ktoś, kto żyje choć trochę dłużej, czuje tylko, jak odchodzą kolejni znajomi i przyjaciele. Coraz trudniej też o kontakt z własną rodziną, bo zajęta jest swoimi własnymi, ważnymi, niecierpiącymi zwłoki sprawami. Niedostępnymi dla staruszki lub staruszka. I nawet jeśli regularnie matkę lub ojca, babcię, dziadka odwiedzają.. czas między wizytami często jest pusty.

Tak kojarzymy samotność. Ale według badania Polskiej Izby Ubezpieczeń najbardziej samotności boją się młodzi. Bardzo słusznie!

- Marcin Z. Broda, redaktor naczelny

 

Nie jest wielką tajemnicą, że bogactwo to bardzo często mniejsza liczba dzieci w rodzinach. To proces, który w Europie, w tym w Polsce, widoczny był przede wszystkim w pierwszej połowie XX wieku. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat liczba dzieci w rodzinach spadła z kilku, a nawet kilkunastu, do 1-2, maksymalnie właściwie 3. Znakomita część potomstwa wyprowadziła się też - często daleko - od miejsca zamieszkania swoich rodziców.

To proces, który powtarzają teraz nawet Chiny - jeszcze do 2015 roku obowiązywała tam odgórnie narzucona "polityka jednego dziecka" mająca przeciwdziałać gwałtownemu wzrostowi populacji. Dziś, już przy braku obostrzeń, które były zresztą w praktyce luzowane już co najmniej od 2010 roku, nie rodzi się wcale więcej dzieci. Znacznie bogatsi od swoich rodziców Chińczycy po prostu nie chcą mieć dzieci. I w tym przypadku wzrasta mobilność młodych Chińczyków - znakomita większość opuściła rodzinne strony przenosząc się do wielkich miast.

Tradycyjnie możemy już mówić o niskim, europejskim poziomie dzietności. We Francji sięga on 1,8 dziecka na kobietę, w Hiszpanii - 1,2; we Włoszech - 1,3; w Polsce - 1,4; w Niemczech - 1,6; a w Danii - 1,7).

Zmiany społeczne

Zmniejszająca się dzietność to dopiero początek samotności, której - według "Mapy ryzyka Polaków" przygotowanej przez Polską Izbę Ubezpieczeń - boją się młodzi:



Drugi ważny element to rozluźnienie, jeśli nie w ogóle zerwanie, więzi rodzinnych. Przeprowadzki młodych do miast, czasem wręcz do innych krajów, powodują, że relacje rodzinne w najlepszym przypadku działają jedynie "od święta". Dotyczy to relacji rodzice - dzieci, ale przede wszystkim relacji pomiędzy rodzeństwem (jeśli jakiekolwiek jest oczywiście). Coraz trudniej liczyć na pomoc z którejkolwiek ze stron w przypadku jakichkolwiek kłopotów.

Zmiany demograficzne

W tej jeszcze chwili wciąż w większości państw europejskich, a na pewno w Polsce, znaczna część dorosłych może w istotnym stopniu liczyć również na współmałżonka. Wciąż lekko ponad połowa dorosłych Polaków jest w związku małżeńskim, a kolejne 25% prawdopodobnie w taki związek wstąpi. Wstąpi coraz później, bo mediana wieku pierwszego małżeństwa dla mężczyzny przekroczyła już 30 lat, a w przypadku kobiety 28 lat. Mamy też 5% rozwiedzionych (w różnym wieku), 10% wdów i wdowców (z reguły osoby starsze) oraz ledwie około 5% singli przekraczających najczęstszy wiek zawierania związków, a samotnych.

Liczba singli - osób, które z wyboru nie wchodzą w trwałe związki (nie tylko małżeńskie; generalnie) - z całą pewnością będzie się zwiększać. Z całą pewnością będzie się też zwiększać liczba rozwodników, w tym przede wszystkim matek samotnie wychowujących dzieci. Rosnąć też będzie oczywiście stale liczba wdów i - w mniejszym stopniu zapewne - wdowców.

Samotne gospodarstwa domowe

W efekcie - jak słusznie zauważa również PIU - już teraz rośnie w Polsce liczba jednoosobowych gospodarstw domowych:

  • z 18% w 2005 roku
  • do 24% w 2019 roku.

Pod tym względem jesteśmy zresztą dopiero na początku drogi. Średni poziom jednoosobowych gospodarstw domowych w Unii Europejskiej (jeszcze z Wielką Brytanią) wyniósł w 2017 roku 34% (był w skali całej Unii o 2,4% wyższy niż w 2010 roku). Daleko nam bardzo do liderów:

  • Szwecja - 52% samotnych gospodarstw,
  • Dania - 45% samotnych gospodarstw,
  • Litwa - 42% samotnych gospodarstw,
  • Niemcy - 41% samotnych gospodarstw.

Już niedługo może nas jednak czekać przypadek Łotwy, gdzie pomiędzy 2010 a 2017 rokiem liczba samotnych gospodarstw skoczyła z 25 do 35%.

Raj dla ubezpieczeń

Tak, młodzi z całą pewnością słusznie boją się samotności. Prawdopodobnie nie stoi za tą obawą taka analiza i kalkulacja, jak wyżej. Ale ich podejrzenia są słuszne. Przez ostatnie 50 lat liczba bliskich osób, na których pomoc Polak mógł liczyć, spadła dla statystycznego z kilku, a nawet kilkunastu osób (wliczając w to dzieci, wnuki, rodziców, wujków, ciotki) do kręgu 2-3-4 osób rzeczywiście najbliższej rodziny. W ciągu kilkunastu kolejnych lat ta liczba spadnie do 0-1. Może rodzic będzie mógł liczyć na swoje dziecko. Może dziecko będzie mogło liczyć na przynajmniej jedno z rodziców.

Samotność będzie normą.

A wtedy potrzebne są ubezpieczenia. Są bardzo potrzebne! Bo nikt inny nie pomoże...

Marcin Z. Broda

Redaktor naczelny

 

Linki:  

Zobacz także:

pozostałe teksty z cyklu "Mapa ryzyka"


Partnerem cyklu jest Polska Izba Ubezpieczeń, a inspiracją raport "Mapa ryzyka Polaków".

 

Zobacz firmy: PIU

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2021-09-20 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.