Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2011-12-28 >>>

 

Rynek

 

Nawigacja

2011-12-29  

|<<

   

 >>|

2011-12-28  

<<<

>>>

 >>|

2011-12-27  

|<<

     

 

Data publikacji: 2011-12-28

Dz.U. nr: 2899

Komunikacja to podstawa

(AON, Warta)

Rynek brokerski przechodzi ostatnio zmiany. Jedną z nich jest wzrost liczby brokerów. Rekrutują się oni z byłych lub obecnych jeszcze pracowników zakładów ubezpieczeń. Choć znaczna część z firm brokerskich dba o profesjonalizm, trudno jest jednoznacznie ocenić jego poziom w skali całego rynku. - Sławomir Bany, prezes AON Polska

 

Obecne ruchy kadrowe na rynku są efektem trudnego roku dla ubezpieczycieli. W naturalny sposób część osób, które podlegały redukcji zatrudnienia, szuka swoich szans zarówno w działalności agencyjnej, jak i w brokerskiej. Widać to po liczbie osób przystępujących do egzaminów brokerskich. W pewnym momencie na takim egzaminie było 300 osób. Część z nich to byli lub wciąż jeszcze obecni pracownicy zakładów ubezpieczeń.

Obecne ruchy kadrowe na rynku są efektem trudnego roku dla ubezpieczycieli.

Ponieważ ostatnio więcej osób szuka pracy w pośrednictwie ubezpieczeniowym, może to zwiększyć liczbę firm brokerskich. Poza tym rynek brokerski działa już dość długo. Wykształciła się więc kadra średnia, która zaczyna myśleć o stworzeniu własnej firmy. Na pewno nie wiązałbym faktu zwiększania się liczby brokerów z jakimś boomem rynkowym czy zwiększonym zainteresowaniem kanałem dystrybucji ze strony klientów. Wątpię też, żeby to zakłady ubezpieczeń napędzały tę tendencję wzrostową.

Ilość a jakość

Trudno jest ocenić profesjonalizm brokerów. Znaczna część firm brokerskich dba o profesjonalizm. Ma też długoterminowe strategie, właściwe struktury czy organizacje. Niektóre firmy, chcą nawet koncentrować się na wybranych segmentach rynku.

Znaczna część przedsiębiorców dba o profesjonalizm.

Niestety są też takie firmy, które patrzą w przyszłość, krótkoterminowo. Nie dbają o kwestie szkoleń, odpowiedzialności zawodowej czy obsługi klienta. Kierują się one głównie bieżącą rentownością.

Jest też trzecia grupa firm, w której właściciele traktują przedsiębiorstwo jak rodzinę. Taka firma obsługuje klientów, którzy odpowiadają profilowi danej firmy. Nie jest też nastawiona na rozbudowę struktury czy zarządzanie kadrami. To jest całkiem inna grupa rynkowa.

Osobiście uważam, że przeżyją te firmy, które będą stawiały na rozwój profesjonalizmu. Pytanie brzmi, czy będą rozwijały "profesjonalizm" dla siebie czy dla klienta.

Przeszłość a przyszłość

Praktyka akceptacyjna ubezpieczycieli przed 2010 r. sprawiła, że klienci nie mieli motywacji do zwracania większej uwagi na zarządzanie ryzykiem. Nagle w 2010 r. nastąpiła terapia szokowa. Ubezpieczyciele przestali akceptować rachunki, które przynoszą straty. Są pewne branże, które odczuwają spowodowane tym podwyżki cen. Pośrednicy, których to dotyka powinni sobie zadać pytanie: "Czy zrobiliśmy wszystko, aby na czas przygotować klienta do sytuacji rynkowej, z którą mamy dziś do czynienia?". Mogli bowiem przespać ten okres i nie uprzedzili klientów, że muszą się liczyć z potrojeniem kosztów ubezpieczeniowych.

Wizja przyszłości

Sam potencjał polskiego rynku ubezpieczeniowego jest ogromy. Jednak, aby go wykorzystać musiałaby zwiększyć się skłonność do zakupów ubezpieczeń w segmencie klienta indywidualnego, korporacyjnego, i w ubezpieczeniach na życie, i majątkowych. Spory wpływ na ten rynek będzie jednak miała sprzedaż Warty.

Spory wpływ na polski rynek ubezpieczeniowy będzie miała sprzedaż Warty.

Z rynku odpadnie bowiem oferta dobrego podmiotu. Wpływ ten może być jednak mniejszy, jeśli nabywca będzie dobrze usytuowany w segmentach Warty, ale akurat do tej pory nie rozwijał się w nich, bo miał inne priorytety.

Poza tym pozytywny wpływ na rynek ubezpieczeniowy może mieć sprawna komunikacja między brokerami a ubezpieczycielami. Im będzie ona lepsza, tym lepsze korzyści będą dla obydwu tych podmiotów. Chodzi tu o prawdziwie partnerskie traktowanie. Poprawi to jakoś dystrybucji produktów. Pomoże łagodzić konflikty z klientem. Złagodzi również proces negocjacji.

Również jaśniejsze i bardziej jednoznaczne regulacje prawne odbiłyby się na jakości rynku. Obecnie często w środowisku ubezpieczeniowym panują dwugłosy na różne tematy np. czy OWCA powinna płacić VAT.

Sławomir Bany

Prezes AON Polska

 

Zobacz firmy: AON, Warta

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2011-12-28 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.