Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2011-10-26 >>>

 

Felietonik

 

Nawigacja

2011-10-27  

|<<

   

 >>|

2011-10-26  

<<<

>>>

 >>|

2011-10-25  

|<<

     

 

Data publikacji: 2011-10-26

Dz.U. nr: 2858

Abonamentom Kali kraść

(NSA, PZU Pomoc)

Potwierdzenie podatkowego zrównania abonamentów i ubezpieczeń samo w sobie niewiele naszej branży pomoże. Większość ubezpieczycieli jak stało z karabinami u nogi tak stoi. Tylko sprzęt im już bardzo pordzewiał - Marcin Z. Broda

 

Przedwczoraj, po wyroku Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego obradującego w pełnym składzie nie ma już chyba żadnych wątpliwości, że w przypadku abonamentów medycznych trzeba i trzeba było odprowadzać podatek PIT, a w konsekwencji również rzecz "ozusować".

Wyrok NSA w sprawie abonamentów specjalnie ubezpieczycieli cieszyć nie powinien.

O sprawie mówiły i pisały chyba wszystkie główne media: TVN24 - Masz w pracy abonament medyczny? Zapłać podatek, Gazeta Prawna - NSA każe pobierać PIT od pakietów medycznych, Wyborcza.biz - Abonament medyczny - opodatkowany PIT, a nawet, w swojej własnej poetyce, Fakt - Będzie nowy podatek. Od opieki medycznej.... Dodać do tego jeszcze można doniesienia z Ministerstwa Finansów, które teraz aż ostrzy sobie zęby na abonamentowców: Resort nieugięty. Chce podatków od pakietów medycznych z 5 lat.

Konkurować "równo"

Bezpośrednio sprawa nie jest ubezpieczeniowa. Niemniej jednak pośrednio rozstrzygnięcie ważne jest i dla ubezpieczeniowców, bo ostatecznie znosi nierównowagę pomiędzy składkami abonamentowymi i ubezpieczeniowymi. Kilka lat temu był to jeden z głównych argumentów wielu prezesów tłumaczących się, dlaczego z abonamentami nie potrafią wygrywać. "Nierówna konkurencja" - mówili.

Dziś zdarza się, że ci sami czasem prezesi cieszą się z rozstrzygnięcia NSA. Cieszą się, bo konkurencji dobito gwoździk, bo to konkurencji ukradli. Czy jednak - kiedy już można "równo" konkurować - ubezpieczenia nagle wystrzelą ponad abonamenty? Wątpię.

Jak samochód

Wyrok NSA jest i będzie obciążeniem szczególnie dla mniejszych spółek, które korzystały z abonamentów. Dołoży im kosztów i zabierze część pieniędzy. Plus obciąży i ich, i ich pracowników dość karkołomnymi korektami dokumentów finansowych. Najgorzej będą mieli zresztą ci, którzy już w swoich dawnych firmach nie pracują, bo według doniesień prasowych sami sobie powinni podatek skorygować. Moim zdaniem szans na to nie ma znakomita większość.

Prywatna opieka medyczna to dla wielu już po prostu konieczny standard.

Pytaniem nie jest, czy ją wybrać, ale tylko, jak za nią zapłacić.

Cała operacja (pomijając może jakieś przypadki np. utraty płynności w związku z koniecznością zapłaty podatku wraz z odsetkami) nie wpłynie przy tym szczególnie, ani negatywnie, ani pozytywnie, na samą skłonność do zakupu ochrony medycznej. Nie wpłynie, bo jeśli ktoś korzystał już z abonamentu, czy ubezpieczenia to dalej będzie chciał z nich korzystać. Przy dzisiejszym poziomie służby zdrowia to po prostu dla wielu oczywista oczywistość.

To oczywistość, jak - bardzo mi się to usłyszane ostatnio porównanie spodobało - samochód zamiast komunikacji publicznej. Niby komunikacją publiczną też dojechać wszędzie niemal można. Ale jeśli tylko nas stać na własny samochód, lub jesteśmy na tyle dla firmy ważni, by ten samochód od niej dostać, to mało kto chce jakoś marznąć na przystanku lub ściskać się w toalecie pociągu.

Swoją drogą ciekawym jest, że wciąż częściej myślimy o samochodzie dla wygody poruszania się, a nie o ochronie zdrowia. Zdrowie wydawałoby się ważniejsze, i - biorąc pod uwagę koszt zakupu, utrzymania i eksploatacji samochodu - nawet tańsze. Ale ludzie wolą płacić za samochód...

Czarny rynek, czarny ląd

Wbrew cieszeniu się części osób związanych z ubezpieczeniami zdrowotnymi wyrok NSA w sprawie abonamentów nie będzie miał pewnie bezpośredniego przełożenia na rynek. No, może co najwyżej częściej spotkamy się z abonamentem opakowanym w ubezpieczenie. Wiele już takich deali na rynku mamy. Czy jednak zmieni to w jakiś istotny sposób sytuację? Wątpię.

Ubezpieczyciele przesypiają drugą rewolucję w ochronie zdrowia.

Rynek abonamentowo-ubezpieczeniowy rozwija się obecnie bardzo, bardzo intensywnie. Rozwija się głównie dlatego, że takie są po prostu potrzeby klientów i - w tym przypadku nie można o tym zapominać - również dostawców usług. Olbrzymia już część pieniędzy, przede wszystkim na podstawową, czy bieżącą opiekę medyczną, przechodzi z kieszeni do kieszeni poza strukturami państwa, czy też może bardziej - obok nich.

Mam wrażenie, że nawet wyrok NSA strumienia tego znacznie nie ograniczy. Co najwyżej trochę go przekieruje. Bo firmom zacznie częściej będzie opłacać się tworzenie zewnętrznych grup a la PZU Pomoc niż bezpośrednie pokrywanie kosztów opieki medycznej pracowników. A samych pracowników firmy zawsze będą mogły powynagradzać na czarno.

Swoją drogą mam niejakie wrażenie, że - po kompletnym przespaniu startu abonamentów w latach 90. - dziś ubezpieczyciele przesypiają również drugą rewolucję w finansowaniu ochrony zdrowia. I znów za 3-5 lat obudzą się z ręką w nocniku...

Marcin Z. Broda

 

Zobacz firmy: NSA, PZU Pomoc

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2011-10-26 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.