+ 300 mln zł rocznie kosztuje leczenie ofiar wypadków w placówkach publicznych
+ Kilkunastu milionów złotych może sięgać leczenie prywatne
Około 300 mln zł rocznie sięgają koszty ponoszone przez ubezpieczycieli na leczenie ofiar wypadków w publicznych placówkach medycznych. Rocznie jest ponad 50 tys. rannych w wypadkach, w których sprawcami są kierowcy. Liczba ta w ostatnim roku spadła, ale wydatki ubezpieczycieli nadal rosną.
Poszkodowani muszą wykazać, że leczenie w prywatnej placówce było uzasadnione. |
|
|
Wynika to z tego, że poszkodowani coraz chętniej korzystają z prywatnej służby zdrowia. Szacuje się, że wydatki na prywatne leczenie mogą kosztować ubezpieczycieli nawet kilkanaście milionów złotych rocznie.
Julita Zielińska z
PZU tłumaczy, że wynika to z tego, że wzrosły ceny usług medycznych, a ponadto poszkodowani coraz częściej odpłatnie korzystają z tego typu usług.
Bywa, że ubezpieczyciele zniechęcają do składania wniosków o refundację leczenia w ramach prywatnej służby zdrowia. Bartłomiej Krupa z kancelarii Votum podkreśla, że firmy nie przypominają klientom, że refundowane są m.in. koszty przejazdu na wizytę lekarską. Krzysztof Kawałowski z kancelarii odszkodowawczej APU Pomoc twierdzi, że klienci powinni przygotować się do ewentualnego udowadniania ubezpieczycielowi, że prywatne leczenie było niezbędne.
Tomasz Kalisiak z Warty tłumaczy, że refundacja prywatnego leczenia jest możliwa, jeśli wykaże się, że poszkodowany musiał skorzystać z takiej formy leczenia. W PZU należy wykazać, jak twierdzi Julita Zielińska, adekwatny związek przyczynowy pomiędzy poniesionymi kosztami a szkodą. Dodatkowo koszt takich usług nie może odbiegać w znacznym stopniu od cen rynkowych. (MaK)
Za:
Dziennik Gazeta Prawna, nr 210 (2009-10-27), str. C11, Marcin Jaworski, Leczenie ofiar wypadków staje się coraz droższe
Zobacz firmy: APU Pomoc, PZU, Votum, Warta
Artykuł: <<< 2009-10-27 >>>