Artykuł: <<< 2008-05-16 >>> Data publikacji: 2008-05-16 Dz.U. nr: 1992 Komentarz do: Komentarza Wiesława Kwolka Trudno mi nie zgodzić się z opinią obu Panów (choć rzeczywiście "pieniactwo" to nie jest najwłaściwsze słowo). Obu - bo po pierwsze jakość usług u nas nie zależy od ukończenia lub nie aplikacji, podobnie jak często ukończenie aplikacji nie zależy często od wiedzy i umiejętności aplikanta. Z drugiej strony natomiast rzeczywiście 200 tys. zł to tyle co nic, nawet w prostych ubezpieczeniach OC. Czy jednak obowiązkowe ubezpieczenia to dobra droga kształtowania rynku? Śmiem w to bardzo mocno wątpić. Słusznie Pan Kwolek (którego wiedzę i doświadczenie szanuję) zauważa, że na większości tzw. "zachodnich" rynków polisa OC stała się swego rodzaju elementem przetargowym. Chciałbym jednak zwrócić uwagę obu Panów i wszystkich zainteresowanych niewątpliwie ognistą dyskusją, że NIE JEST TO UBEZPIECZENIE OBOWIĄZKOWE. Polisa stała się argumentem przetargowym, bo klienci sami doceniają jej wartość, nie jest to tylko przykry obowiązek płacenia składki, a skutek realnej świadomości ubezpieczeniowej, której batem w postaci obowiązków nie da się narzucić. Moje osobiste zdanie (z którym można się zgadzać lub nie) jest takie, że ubezpieczenia obowiązkowe należałoby bardzo mocno przemyśleć. Jestem przekonany, że większość z nich można z powodzeniem (i zdecydowanie większym skutkiem) zastąpić odpowiednią edukacją społeczeństwa tak, abyśmy wszyscy nauczyli się doceniać niezwykle ważną rolę ubezpieczeń w obrocie gospodarczym. Zamiast więc zastanawiać się czy doradca prawny jest mądry czy głupi (dyskusja bez sensu - sądzę, że znajdziemy jednych i drugich w tej grupie, jak w każdej), może przenieśmy dyskusję na wyższy poziom i zastanówmy się co dałoby się zrobić, żeby ochrona ubezpieczeniowa była realna i aby każdy rozpoczynający pracę w zawodzie najpierw zastanowił się czy jest odpowiednio ubezpieczony. Pozdrawiam, Zbigniew Bachman IES Insurance Engineering Services Artykuł: <<< 2008-05-16 >>> Trudno mi nie zgodzić się z opinią obu Panów (choć rzeczywiście "pieniactwo"... Prześlij artykuł Profesjonalnie o ubezpieczeniach.. | | |