Marcin Dębicki, Dyrektor Zarządzający Biura Ubezpieczeń Korporacyjnych:
Przyszedłem do Hestii zajmować się największym biznesem we współpracy z największymi reasekuratorami. 10 września 2001 załatwiałem papiery, a 11 września stawiłem się o 8:00 w pracy. O 8:46 nowojorskiego czasu pierwszy samolot wbił się w WTC. Przed 11:00 wszystkie rynki reasekuracyjne, o pracy z którymi marzyłem, były pozamykane. Następnego dnia zaczęły się pojawiać nowe procedury, które maksymalnie usztywniły cały rynek ubezpieczeniowy. Bo nikt nie wiedział, co się za atakami kryje i co się będzie działo. Świat wielkich ubezpieczeń, który mnie do ERGO Hestii przyciągnął, pierwszego dnia mojej pracy obrócił się w ruinę, a drugiego zaczął się budować na nowo.
Odbudował się bardzo szybko, na nowe wyzwania nie trzeba było czekać. Z dzisiejszej perspektywy przełomowe momenty wyglądają jednak zupełnie inaczej. W 2007 r. jako pierwsi wprowadziliśmy w ubezpieczeniach flot certyfikaty ubezpieczenia auta bez pieczątek i podpisów, które można było wydrukować za pomocą HBS - pierwszego na rynku systemu do masowej obsługi ubezpieczeń komunikacyjnych. Jak się okazało, nasi klienci, którzy korzystali z tej innowacji, narażeni byli na ryzyko... drobnych nieprzyjemności podczas policyjnej kontroli. W tamtych czasach certyfikat bez pieczątek i podpisów był nie do pomyślenia. Policjanci często nie byli zaznajomieni z innowacjami ubezpieczeniowymi i nie rozumieli znaczenia certyfikatów, chociaż sami, jako klienci flotowi, z nich korzystali.
W ERGO Hestii jest zasada: "skoro działa, to sprawdźmy, czy może działać lepiej". |
|
|
Do dziś wspominam też reakcje brokerów, kiedy powiedzieliśmy, że nie będziemy robić z nimi "małego" biznesu. Po tej zmianie potrzebowaliśmy chwili, by udowodnić, że w ten sposób mogą zaoszczędzić czas i zdobyć większych klientów. Niedługo po tym brokerzy sami zaczęli ustawiać sobie minimalne wielkości firm - klientów, z którymi chcą w ogóle zaczynać rozmowy. I ten stan rzeczy przetrwał do dziś.
Innowacje zaprowadziły ERGO Hestię na pozycję wicelidera polskich ubezpieczeń. Jak się ma dookoła tylu ludzi otwartych na nowe pomysły, ilu jest w Hestii, to co chwilę pojawia się propozycja, żeby coś poprawić. Tutaj logika "jak działa, to niech działa" nie ma racji bytu. U nas jest zasada "skoro działa, to sprawdźmy, czy może działać lepiej".
Partnerem cyklu jest ERGO Hestia.
Zobacz firmy: Ergo Hestia, WTC
Artykuł: <<< 2021-05-21 >>>