Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2012-12-14 >>>

 

Punkty widzenia

 

Nawigacja

2012-12-17  

|<<

   

 >>|

2012-12-14  

|<< 

<<<

>>>

 >>|

2012-12-13  

|<<

     

 

Data publikacji: 2012-12-14

Dz.U. nr: 3143

Ubezpieczenia to nie iPad

(VIG)

Niezwykle trudno jest przewidzieć uwarunkowania zewnętrzne, które mogą mieć wpływ na działanie sektora ubezpieczeniowego. Ciężko również oszacować, jak będzie rozwijała się gospodarka. Dlatego też nie do końca znany jest ostateczny potencjał rynków Europy Środkowo-Wschodniej. - Peter Hagen, prezes zarządu Vienna Insurance Group.

 

Doświadczamy prawdopodobnie największego kryzysu naszych czasów. Aby odnosić sukcesy w takim okresie, należy działać zgodnie z odpowiednio obraną strategią. Nasza grupa kieruje się strategią, która funkcjonuje nie tylko w okresach dobrej koniunktury, ale sprawdza się również w trudnych czasach, dzięki czemu również podczas spowolnienia gospodarczego nasze spółki generują zyski.

Nie spekulujemy pieniędzmi naszych klientów.

Filary strategii

Nasza strategia jest oparta na kilku filarach. Po pierwsze, koncern VIG zajmuje się tylko i wyłącznie ubezpieczeniami. Nie jesteśmy bankiem czy też funduszem emerytalnym. Koncentrujemy się na generowaniu zysków z podstawowej działalności, którą jest sprzedaż ubezpieczeń, a nie inwestycje. Ponadto prowadzimy bardzo konserwatywną politykę lokacyjną. Nie spekulujemy pieniędzmi naszych klientów. Dzięki temu również w latach kryzysu odnotowujemy zyski.

W swojej działalności koncentrujemy się na Europie Środkowo-Wschodniej. Do tej pory nie rozważaliśmy ekspansji np. na rynki azjatyckie. Wierzymy w potencjał rozwojowy naszego regionu, który obecnie zamieszkuje ok. 180 mln osób - możliwych adresatów naszych produktów. To jak dwie trzecie ludności Stanów Zjednoczonych, ale z o wiele wyższym potencjałem. Ponadto udało się nam już zbudować know-how, który sprawdza się tym regionie Europy.

Ostatnim filarem naszej strategii, który prawdopodobnie najbardziej odróżnia nas od konkurencji, jest multibranding. Na wszystkich rynkach, na których jesteśmy obecni, funkcjonujemy pod więcej niż jedną marką. Są to marki lokalne. Takie rozwiązanie zwiększa możliwości dotarcia do klienta poprzez zdywersyfikowaną sieć dystrybucji. A dla ubezpieczyciela to kluczowa sprawa.

Produkt ubezpieczeniowy to zazwyczaj mieszanka matematyki, prawa i roszczeń. To nie jest sexy.

Ubezpieczenia nie są sexy

Nasza branża boryka się z problemem wizerunkowym. Produkt ubezpieczeniowy to zazwyczaj mieszanka matematyki, prawa i roszczeń. To nie jest sexy. Ubezpieczenie nie jest tak atrakcyjne jak iPad, który każdy chce mieć. Co prawda klienci coraz częściej zdają sobie sprawę, że jest ono im potrzebne. Jednak często inwestują za mało w zabezpieczenie swojego mienia, w tym np. takiego iPada.

W Austrii, jak i w wielu innych krajach, ciekawym zjawiskiem jest fakt, że ludzie generalnie nie lubią abstrakcyjnego ubezpieczyciela. Za to bardzo cenią swojego agenta. Większość ludzi we własnej percepcji nie jest ubezpieczona w jakimś konkretnym towarzystwie ubezpieczeń, tylko np. u "pana Nowaka".

Dlatego polityka multibrandingu jest tak ważna dla Vienna Insurance Group. Dzięki niej współpracujemy z możliwie wieloma różnymi partnerami sprzedażowymi. Bowiem akurat na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie istnieje jeszcze tak wielki potencjał, zachodzi o wiele większe ryzyko, że klienta nie odwiedzi żaden z naszych agentów, niż niebezpieczeństwo, że dwóch naszych agentów będzie się sprzeczać o jednego klienta.

Cały czas monitorujemy kwestię potencjalnych akwizycji.

Polska perspektywa

Na polskim rynku stosujemy taką samą strategię jak w innych krajach. Potrzebujemy silnej sieci dystrybucyjnej, tym bardziej, że w Polsce w sektorze ubezpieczeniowym działa wielu graczy. Można zatem spodziewać się koncentracji rynku. Niektórzy gracze będą z Polski wychodzić, dlatego też cały czas monitorujemy kwestię potencjalnych akwizycji. Najbardziej interesuje nas możliwość przejęcia ubezpieczycieli silnych w tych segmentach rynku, w których my nie jesteśmy dostatecznie reprezentowani.

Oczywiście mam w zanadrzu parę nazw, ale spółki te nie są obecnie na sprzedaż. Jeśli sytuacja się zmieni, jesteśmy zawsze gotowi do podjęcia rozmów.

Peter Hagen, prezes zarządu

Vienna Insurance Group

 

Zobacz firmy: VIG

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2012-12-14 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.