Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2012-11-06 >>>

 

Z perspektywy UE

 

Nawigacja

2012-11-07  

|<<

   

 >>|

2012-11-06  

<<<

>>>

 >>|

2012-11-05  

|<<

     

 

Data publikacji: 2012-11-06

Dz.U. nr: 3115

Bazylea II/III a Solvency II, cz. 2

W ubezpieczeniach perspektywa sprowadza się bardziej do zapewnienia ciągłości funkcjonowania poszczególnych zakładów ubezpieczeń. Relacje między zakładami ubezpieczeń mają inny charakter, tutaj nie istnieją tak silne współzależności jak w branży bankowej. - Marcin Kawiński

 

Jednym z głównych elementów Bazyeli II/III i Solvency II jest określenie wymogów kapitałowych odpowiednio dla banków i zakładów ubezpieczeń. Jednak filozofia i cel ustalania wymogów kapitałowych w tych dwóch sektorach znacząco się różni. W bankowości, gdzie ryzyko systemowe jest bardzo wysokie a wzajemne powiązania między bankami dość silne, na wymogi kapitałowe patrzy się głównie z perspektywy stabilności systemu bankowego. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że pojedynczy bank jest przedmiotem zainteresowania o tyle o ile stanowi ryzyko systemowe. W ubezpieczeniach podstawowym celem wymogów kapitałowych jest ochrona konkretnych ubezpieczonych, czyli perspektywa sprowadza się bardziej do zapewnienia ciągłości funkcjonowania poszczególnych zakładów ubezpieczeń. Relacje między zakładami ubezpieczeń mają inny charakter, tutaj nie istnieją tak silne współzależności jak w branży bankowej.

W ubezpieczeniach podstawowym celem wymogów kapitałowych jest ochrona konkretnych ubezpieczonych.

Inne rodzaje ryzyka

Elementem różniącym regulacje dla banków i zakładów ubezpieczeń jest zakres ryzyk brany pod uwagę. W przypadku sektora bankowego są to: ryzyko rynkowe, ryzyko kredytowe, ryzyko operacyjne oraz wprowadzone przez Bazyleę III ryzyko płynności. Czyli najważniejsze ryzyka z punktu widzenia stabilności sektora. W sektorze ubezpieczeniowym, z uwagi na inną koncepcję tworzenia wymogów kapitałowych, skupioną na pojedynczym zakładzie ubezpieczeń, przyjęto holistyczne podejście do ryzyka niewypłacalności zakładu ubezpieczeń. Teoretycznie Solvency II obejmuje wszystkie kwantyfikowalne ryzyka, jakie mogą dotyczyć zakładu ubezpieczeń, aczkolwiek w ostatnim QIS5 analizie poddano również wartości niematerialne i prawne. Dla uporządkowania i klasyfikacji wprowadzono szczęść subklas ryzyka (majątkowe, życiowe, zdrowotne, rynkowe, bankructwa emitenta, operacyjne).

Solvency II wprowadza dwustopniowe wymogi kapitałowe (SCR i bazujący na nim MCR). Brak osiągnięcia pokrycia kapitałowego SCR musi zostać uzupełniony w przeciągu 6 miesięcy, który to okres można wydłużyć o kolejne 3 miesięcy. Wymogi kapitałowe w przypadku Bazylei II są obecnie jednostopniowe (8% wskaźnika kapitału akcyjnego, planowane jest podniesienie do poziomu 10,5% w ramach Bazylei III), aczkolwiek poprzez planowane wprowadzenie elementu buforowego, również w sektorze bankowym będzie można mówić o dwustopniowych wymogach kapitałowych. W obu regulacjach oprócz ilości kapitału istotna jest jego jakość, w znaczeniu dostępność w celu pokrycia bieżących strat.

W przypadku pomiaru ryzyka podstawą dla Solvency II będzie VaR (Value at Risk), przy stałym poziomie ufności (99,5%) ustalonym dla zakładu ubezpieczeń jako całości, czyli biorąc pod uwagę wszystkie zagregowane ryzyka oraz wzajemne relacje między poszczególnymi ryzykami. Z kolei w sektorze bankowym VaR jest dopuszczony jako dopuszczalny wskaźnik, szczególnie w zakresie ryzyka rynkowego. Aczkolwiek należy zauważyć, że planowane jest odejście od VaR w pomiarze ryzyka w sektorze bankowym. Kalibracja w regulacjach dla sektora bankowego jest odmienna dla poszczególnych kategorii ryzyka.

Solvency II jest regulacją prospektywną biorącą pod uwagę istniejące i przyszłe zdarzenia w perspektywie 12 miesięcy.

Inna perspektywa czasowa

Zupełnie odmienna jest perspektywa czasowa obu regulacji. O ile Bazyela II/III ma charakter retrospektywny, nowe, spodziewane zdarzenia nie są brane pod uwagę. Wielkość wymaganego kapitału jest obliczana dwa razy do roku, w przypadku użycia modelu wewnętrznego może się to odbywać nawet codziennie. Solvency II jest z tej perspektywy regulacją prospektywną biorącą pod uwagę istniejące i przyszłe zdarzenia w perspektywie 12 miesięcy. Wielkość wymaganego kapitału jest obliczana raz razy do roku, chyba, że doszło do istotnych zmian profilu ryzyk.

W ocenie wypłacalności można wykorzystywać konkretne reguły (rules-based approach) albo określone pryncypia/zasady (principle-based approach). Generalnie Bazylea II/III jest skonstruowana w oparciu o szczegółowe reguły, zaś Solvency II w zakresie wymogów kapitałowych bazuje w zasadzie na pryncypiach ekonomicznych, choć zdarzają się tutaj wyjątki jak w przypadku ryzyka operacyjnego. Analizując różne czynniki wpływające na wymogi kapitałowe można wskazać kilka różnych źródeł, z których importuje się konkretne wartości np. podstawowe wskaźniki finansowe, czynniki ryzyka, efekty scenariuszy oraz wyniki modeli wewnętrznych. Porównując sektor bankowy i ubezpieczeniowy można wskazać, że powyższe czynniki pojawiają się w różnych konfiguracjach, często o wyborze czynnika decyduje sama instytucja finansowa w zakresie dopuszczonym przez regulatora. W obu przypadkach można zauważy dążność, oczywiście w ramach zasady proporcjonalności, do stosowania bardziej zaawansowanych metod zarządzania ryzykiem, czyli stosowania modeli wewnętrznych.

Solvency II w zakresie wymogów kapitałowych bazuje w zasadzie na pryncypiach ekonomicznych.

Poszczególne ryzyka

Analizują relacje między poszczególnymi ryzykami można zauważyć, że w Bazylei II/III zakłada się brak efektu dywersyfikacji ryzyk, w przeciwieństwie do Solvency II, podobnie w przypadku efektu wzmocnienia ryzyk wpływających na wymogi kapitałowe, aczkolwiek dla sektora bankowego można wskazać tutaj pewne wyjątki. Stosowanie określonych metod zarządzania może zmniejszyć wymogi kapitałowe zarówno w przypadku Bazylea II/III, jak i Solvency II.

Jeżeli chodzi o wycenę, to w przypadku Bazylei II/III jest ona uzależniona od kategorii ryzyka, w przypadku ryzyka rynkowego jest to wycena rynkowa natomiast ryzyko kredytowe jest wyceniane na podstawie wartości zawartych w sprawozdaniu finansowym. Solvency II w przypadku aktywów i pasywów innych niż rezerwy wprowadza wycenę rynkową, natomiast rezerwy są generalnie wyceniane wg wartości na jaką zostałyby wycenione w przypadku transferu portfela.

Ciąg dalszy nastąpi...

Marcin Kawiński, adiunkt w Katedrze Ubezpieczenia Społecznego SGH

członek Insurance and Reinsurance Stakeholder Group (EIOPA)

członek Financial Services User Group (EC)

 

Archiwum: Z perspektywy UE

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2012-11-06 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.