Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2012-06-12 >>>

 

Rynek

 

Nawigacja

2012-06-13  

|<<

   

 >>|

2012-06-12  

<<<

>>>

 >>|

2012-06-11  

|<<

     

 

Data publikacji: 2012-06-12

Dz.U. nr: 3012

PTR: Rozwijamy nowe produkty

(Fairfax, PTR, S&P)

Konserwatywne podejście do biznesu i inwestycji, dobre ratingi oraz szybkość i elastyczność serwisu pozwalają Polskiemu Towarzystwu Reasekuracji skutecznie konkurować na wszystkich rynkach. - Marek Czerski, Monika Woźniak-Makarska, Tomasz Czałbowski z Polskiego Towarzystwa Reasekuracji

 

Dla Polskiego Towarzystwa Reasekuracji lub Polish Re, jak prezentujemy się dla naszych zagranicznych klientów, ostatni rok był rokiem zadowalającym. Składka brutto wzrosła z 245 mln zł w roku 2010 do 310 mln zł w roku 2011 a w planach osiągnięcia mamy 350 mln zł przypisu w roku 2012. Suma bilansowa podniosła się o niemal 100 mln zł do 554 mln zł. Prognozujemy jej dalszy wzrost do ponad 620 mln zł na koniec 2012. Kapitały własne na koniec 2011 to 197 mln zł. W tym roku przejdziemy na pewno magiczną kwotę 200 mln zł. Lokaty zakładu na koniec 2011 to 460 mln a prognozujemy dalszy wzrost do nawet 0,5 mld zł. Wynik finansowy netto za 2011 to 16 mln zł. W ostatnim roku sprzedaliśmy też PTU, któremu życzymy rozwoju i najlepszej pomyślności w najbliższych latach.

Ratingi i wzrost

Polskie Towarzystwo Reasekuracji zajmuje silną pozycję na rynku ubezpieczeniowym Europy Środkowej i Wschodniej.

PTR ma rating stabilny 'A-' z A.M. Best i 'BBB+' z perspektywą pozytywną od Standard & Poor's. Przyznany nam rating 'A-' pozwala nam na obecność na wszystkich rynkach Europy Środkowej i Wschodniej i we wszystkich programach reasekuracyjnych. Reasekuracyjnie rzecz ujmując - widzimy wszystko. Polskie Towarzystwo Reasekuracji zajmuje silną pozycję na rynku ubezpieczeniowym Europy Środkowej i Wschodniej, gdyż jesteśmy atrakcyjnym partnerem biznesowym dla zakładów ubezpieczeniowych działających w regionie.

Wzrost składki następuje we wszystkich trzech naszych głównych obszarach - w Polsce, w dawnych krajach Związku Radzieckiego i w krajach nadbałtyckich wraz z Bałkanami. Polska rośnie o mniej więcej o 17%, Europa Południowa i Północna o 6,5% , a Wschód to prawie 60% wzrostu. Wciąż jednak Polska to połowa biznesu PTR.

Osiągany wzrost przy tym nie jest uzależniony od liczby klientów, choć mamy kilku klientów więcej. Istotne jest, iż podniosły się taryfy, a co za tym idzie i składki. Bardzo wyraźnie było to widać i w Polsce, i na przykład w krajach bałkańskich. Cena za pojemność na tych rynkach bardzo wzrosła. Miały na to wpływ i szkody powodziowe w Polsce, i szkody katastroficzne na Bałkanach.

Trudny reasekuracyjnie rok

Rok 2011 był najbardziej szkodowy i katastroficzny w całej historii.

Generalnie zresztą dla wielkich reasekuratorów rok 2011 był najbardziej szkodowy i katastroficzny w całej historii. Odbiło się to na pozycji kapitałowej największych graczy. W roku 2011 rynek reasekuracyjny płacił za szkody katastroficzne, takie jak: Nowa Zelandia, Tajlandia, Australia, Japonia, Stany Zjednoczone, Brazylia. Naprawdę było źle.

Interesującym przypadkiem była sytuacja w Tajlandii, która pokazała błędy wielu ubezpieczycieli i reasekuratorów. Największe tam problemy odnotowały firmy japońskie, bo nie zawsze znały swoją ekspozycję. Wiele japońskich przedsiębiorstw ubezpieczało się w kraju podczas, gdy ryzyko zlokalizowane było w Tajlandii. I nikt, a przynajmniej niewielu, to kontrolowało. Stąd Japończycy zostali zaskoczeni wielkością strat.

Wychodząc naprzeciw klientom staramy się rozwijać nowe produkty - na przykład ryzyka rolne, bardzo pożądane na wschodzie; jak również produkty fakultatywne. Spółka chce rosnąć bardzo mocno właśnie dzięki nowym produktom. Chcemy też być precyzyjni, elastyczni, szybcy w komunikacji z partnerami biznesowymi. Nie zawsze możemy konkurować pojemnością, a szybkość może być naszym atutem.

Mamy też konserwatywne podejście do przyjmowanego biznesu. Podkreślamy, że jakość biznesu, jaki akceptujemy determinuje bezpieczeństwo, które dajemy naszym klientom. Stąd też nie jesteśmy nastawieni na pozyskiwanie nowych klientów, ale na tej bazie, którą mamy, chcemy rozwijać przypis. Jest to szczególnie ważne, kiedy kryzys rozprzestrzenia się w Europie. Szczególnie ostrożnie podchodzimy do ryzyka kredytowego i przy klientach, i przy inwestycjach. Czego potwierdzeniem są ratingi.

Działamy w otoczeniu

Staramy się wspierać potrzebujących przekazując 1% zysku brutto na działalność charytatywną.

Dla naszego inwestora strategicznego holdingu Fairfax i jego założyciela i CEO, Prema Watsa, nie tylko wzrost wartości spółki i zysk jest ważny. Funkcjonujemy w określonym środowisku, w określonym społeczeństwie. Należymy do grona instytucji zaufania publicznego.

Jak w przeszłości tak i obecnie staramy się wspierać potrzebujących. Fairfax przyjął, że 1% zysku brutto powinien być przeznaczone na działalność charytatywną, wsparcie nauki, rozwoju młodych ludzi, wsparcie działalności lokalnej. Jest to polityka obowiązująca w całej grupie.

Przekazaliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat, dwie darowizny dla Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach. W 2011 roku przeznaczyliśmy 150 tys. dolarów na Dom Wczesnej Interwencji w Gdańsku-Sobieszewie. W tym roku również przeznaczyliśmy 150 tys. dolarów do wykorzystania przez Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi w Laskach. Darowizna przeznaczona jest na modernizację, rozbudowę i remont Oddziału dla dzieci z uszkodzeniem wzroku i słuchu w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych w Laskach. Istnienie takiego ośrodka ma ogromne uzasadnienie społeczne. W Oddziale dzieci uczą się sposobów komunikacji alternatywnej, nabywają niezbędnych umiejętności w zakresie czynności życia codziennego oraz zdobywają praktyczną wiedzę o świecie. Jesteśmy przekonani, że nasze wsparcie istotnie poprawi warunki pobytu dzieci, a także wpłynie korzystnie na efekty oddziaływań edukacyjno - wychowawczych.

150 tys. dolarów nie jest może dużą kwotą samą w sobie. Ale dla nas istotne jest to, że mogliśmy oferować wsparcie dla dzieci niewidomych, ale również niesłyszących i niemówiących, Jest dla nas wielkim zaszczytem. Najpiękniejszym jest widzieć, jakie te dzieci mają postępy w nauce, w świecie. Oni muszą walczyć o swoje jutro i po prostu potrzebują w tym pomocy.

To zresztą nie tylko pieniądze, ale i serce dla ludzi, którym na samym starcie się nie powiodło.

Marek Czerski, Prezes PTR

Monika Woźniak-Makarska, Wiceprezes PTR

Tomasz Czałbowski, Wiceprezes PTR


Z ogromną wdzięcznością Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi w Laskach przyjęło kolejny dar serca Polskiego Towarzystwa Reasekuracji. Nasza radość jest tym większa, że współpraca z PTR nie ogranicza się do dotowania naszych projektów. Na co dzień pozostajemy w przyjacielskim kontakcie z prezesem Markiem Czerskim i jego Zespołem, a kilka miesięcy temu mieliśmy zaszczyt gościć pana Prema Watsa i czołowych menadżerów Grupy Fairfax. Jesteśmy pełni podziwu nie tylko dla hojności naszych darczyńców, ale również ich osobistego zaangażowania na rzecz niewidomych dzieci w Laskach, z których tak wiele cierpi również na inne schorzenia. PTR to modelowy przykład właściwie pojmowanej społecznej odpowiedzialności biznesu.

Anna Katarzyna Wojciechowska

 

Zobacz firmy: Fairfax, PTR, S&P

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2012-06-12 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.