Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2011-10-27 >>>

 

Rynek

 

Nawigacja

2011-10-28  

|<<

   

 >>|

2011-10-27  

<<<

>>>

 >>|

2011-10-26  

|<<

     

 

Data publikacji: 2011-10-27

Dz.U. nr: 2859

Mity o ubezpieczeniach środowiskowych

Rozwiązania środowiskowe często różnią się w znacznym stopniu od tradycyjnych produktów ubezpieczeniowych. Odnoszę czasem wrażenie, że narosło wokół nich szereg mitów, warto zatem rozwiać te najważniejsze. - Paweł Holnicki-Szulc, Chartis Europe

 

Temat szkód środowiskowych jest bardzo ciekawy i aktualny. Nic dziwnego, że w ubiegłym tygodniu poruszyła go również Rzeczpospolita (zobacz: Szkody środowiskowe). Postawionych zostało kilka trafnych tez, zwłaszcza dotyczących potencjalnych zagrożeń, rosnących kosztów zarówno zapobiegania, jak i naprawy szkód w środowisku, a także daleko idących implikacji wynikających z wdrożenia Dyrektywy 2004/ 35/WE. Jednak od strony rozwiązań stricte ubezpieczeniowych, warto moim zdaniem usystematyzować wiedzę na temat dostępnych rozwiązań, tym bardziej, że często różnią się one w znacznym stopniu od tradycyjnych produktów ubezpieczeniowych, odnoszę czasem wrażenie, że narosło wokół nich szereg mitów, warto zatem rozwiać te najważniejsze.

Dedykowane ubezpieczenia środowiskowe wykraczają poza tradycyjne definicje zdarzeń nagłych i nieprzewidzianych.

Mit pierwszy

"Ubezpieczenie środowiskowe chroni tylko przed następstwami zdarzeń nagłych". Dedykowane ubezpieczenia środowiskowe wykraczają poza tradycyjne definicje zdarzeń nagłych i nieprzewidzianych i mogą oferować odpowiedzialność związaną ze zdarzeniami, które miały swoje miejsce w przeszłości, mogą nawet w swojej najszerszej postaci gwarantować ochronę bez żadnych ograniczeń czasowych dotyczących początku zdarzenia powodującego szkodę. Z drugiej strony spotykane są rozwiązania w formie polis z wieloletnimi okresami wnoszenia roszczeń, np. jako polisy dedykowane do transakcji typu M&A.

Mit drugi

"Ubezpieczenie środowiskowe występuje tylko, jako rozszerzenie ogólnych warunków ubezpieczenia". Jeśli spojrzymy na wciąż powszechną praktykę rynkową - dzieje się tak rzeczywiście, zwłaszcza w przypadku tradycyjnych rozszerzeń do polis odpowiedzialności cywilnej, czasami także ubezpieczenia mienia lub innych ubezpieczeń majątkowych. Niestety takie rozwiązanie z reguły obejmuje tylko wycinek ryzyk związanych z działalnością przedsiębiorstwa, widziany przez wąski pryzmat danej linii ubezpieczeń. W Europie od lat funkcjonują dedykowane rozwiązania środowiskowe (Environmental Impairment Liability lub w skrócie EIL), które z uwagi na swoją złożoność, posiadają pełną autonomię i oferują dedykowane warunki, w pełni odrębną reasekurację, a nawet suwerenny rachunek techniczny. Dobra wiadomość jest taka, że rozwiązania typu EIL są dostępne od paru lat w Polsce, za pośrednictwem przynajmniej kilku ubezpieczycieli.

Rozwiązania EIL z uwagi na swoją złożoność, posiadają pełną autonomię i oferują dedykowane warunki, w pełni odrębną reasekurację, a nawet suwerenny rachunek techniczny.

Mit trzeci

"Ubezpieczenie odpowiedzialności środowiskowej jest zawsze powiązane z ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej". Ubezpieczenia środowiskowe zostały skonstruowane w taki sposób, aby w sposób kompleksowy zapewniać ochronę związaną z ryzykiem - co oznacza, że ubezpieczenie typu EIL konsoliduje kilka tradycyjnych rozwiązań ubezpieczeniowych, wprowadza szereg nowych pojęć i definicji, zaś z drugiej zacierają tradycyjne podziały pomiędzy szkodami wyrządzonymi osobom trzecim i szkodami/ stratami własnymi. Stąd, w ramach ubezpieczeń środowiskowych, obok pełnego pokrycia strat wyrządzonych osobom trzecim, znajdziemy m.in. ochronę dla kosztów czyszczenia na własnym terenie czy elementy Business Interruption wynikające z braku możliwości korzystania z własnych obiektów. Jednym z fundamentalnych wyróżników dla ubezpieczeń środowiskowych jest wprowadzenie ochrony dla szkód w środowisku (a więc np. w gatunkach chronionych lub chronionych siedliskach przyrodniczych) i wprowadzenie do umów ubezpieczenia nowego wymiaru, w postaci odpowiedzialności o charakterze administracyjno-prawnym.

Praktyka rynkowa zawsze pozostaje wypadkową oczekiwań i świadomości klientów oraz dostępności i wiedzy na temat funkcjonujących rozwiązań, warto zatem o tych, wciąż jeszcze niestandardowych rozwiązaniach, wspomnieć.

Paweł Holnicki-Szulc

Chartis Europe

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2011-10-27 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.