Koleżanki i koledzy pytali mnie dlaczego w relacji ze spotkania KNF w DzU [zobacz: Solvency II: badania ilościowe i wyniki - przyp.red.] nie ma słowa na temat źródła informacji (z informacji wynika, że sami wszystko wymyśliliście). Powiedziałem, że taki jest Wasz styl (cechujecie się dużą mądrością), a oni poprosili mnie, żebym już więcej Was nie zapraszał. Pretensje możecie mieć do siebie.
Łukasz Dajnowicz, KNF
Popełniliśmy oczywiście fatalny błąd nie zaznaczając, że tekst powstał na bazie spotkania zorganizowanego przez KNF z uczestnikami rynku zainteresowanymi QIS4. To niezamierzony błąd i autorki, i mój osobiście.
Również mój, bo - zainteresowany tematyką - tekst czytałem, a nawet wprowadzałem do niego drobne poprawki. I oczywiście wiedziałem jak tekst powstał. Nie wiem, naprawdę nie wiem, jak mogłem nie zwrócić uwagi na to, że informacja o spotkaniu KNF w tekście się nie znalazła.
W tej chwili mogę tylko w imieniu Redakcji oraz swoim własnym i cały KNF jako instytucję, i osoby zaangażowane w Komisji w prowadzenie QIS bardzo przeprosić. Pewnie niewielkim pocieszeniem będzie, że poprawiliśmy już nasz błąd w Archiwum...
x X x
Jednocześnie jednak - niezależnie od powyższego - chciałem wyrazić zdziwienie postawą KNF, które - jak wynika z całości przesłanego nam komunikatu - wydaje się być bardziej zainteresowane własną promocją niż informacją dla rynku ubezpieczeniowego. Nie wydaje mi się też, by postawa ta, postawa śmiertelnie obrażonego i bezinteresownie mściwego urzędasa, była tą, którą rzeczywiście KNF chciałby pokazywać i u swoich pracowników promować...
Marcin Z. Broda
Zobacz firmy: KNF
Artykuł: <<< 2008-04-21 >>>