Dziennik Ubezpieczeniowy

Dziennik Ubezpieczeniowy >> Szukaj 

 

Archiwum :: O Dzienniku :: Prenumerata 

 Szukaj

 

 

Artykuł: <<< 2007-11-23 >>>

 

Egzamin brokerski

 

Nawigacja

2007-11-26  

|<<

   

 >>|

2007-11-23  

|<< 

<<<

>>>

 >>|

2007-11-22  

|<<

     

 

Data publikacji: 2007-11-23

Dz.U. nr: 1872

Egzamin niepraktyczny

Wbrew powszechnemu naciskowi, by egzamin brokerski był 'praktyczny' wiele przemawia za rozwiązaniem wprost przeciwnym. Egzamin brokerski powinien obejmować jedynie teorię - pisze Marcin Z. Broda.

 

W opublikowanym przez Dziennik Ubezpieczeniowy wczoraj tekście Błażej Szczerba (zobacz: http://s.ogma.pl/f5c1c0ed) bardzo słusznie podnosił problem sensowności prowadzenia egzaminów brokerskich. Jednak realnie rzecz oceniając egzaminy będą. Choćby dlatego, że tak sugeruje dyrektywa o pośrednictwie.

Jedynym rzeczywistym jest więc pytanie 'jak', a nie 'czy' egzaminować. Jeśli spojrzeć na częściowe wyniki przeprowadzanej przez Dziennik ankiety (pełne będą opublikowane we wtorek) to większość osób zaznacza, że egzamin powinien być przede wszystkim bardziej praktyczny. Również ci, którzy egzamin zdawali, uznają najczęściej, że znaczna część pytań była totalnie abstrakcyjna i daleka od codziennej brokerskiej praktyki. Zresztą i moje własne doświadczenia z czasów, kiedy prowadziłem jeszcze aktywną działalność brokerską, były podobne - wiele zagadnień objętych egzaminem w codziennej pracy brokera po prostu nie występuje. W codziennej...

Przygotowanie

Wzorem tych, którzy już o egzaminie się wypowiadali i mi wypada podać własny egzaminacyjny wynik. Ja zdobyłem 93 punkty w egzaminie na brokera ubezpieczeniowego i 76 punktów na brokera reasekuracyjnego (a, że było to jeszcze w czasach, kiedy minimum wynosiło 75 punktów - egzamin więc zdałem).

Znaczna część osób podchodzących do egzaminu brokerskiego - przede wszystkim agentów i multiagentów - nie wie, czym w istocie jest brokerka.

Do tego od dziesięciu lat (a od ośmiu intensywnie) prowadzę też kursy przygotowawcze do egzaminu brokerskiego spotykając się co miesiąc z ludźmi, którzy na poważnie do tego egzaminu podchodzą. Ważną informacją będzie może to, że około 20% z naszych kursantów to osoby, które przygotowując się do egzaminu samodzielnie za pierwszym (a czasem i drugim) podejściem go nie zdały. Ważną będzie też może informacja, że wg naszych ocen aż 30% osób, które uczestniczyły w kursie potem do egzaminu w ogóle nie podchodzi. To przede wszystkim agenci i multiagenci, którzy przekonują się, że brokerka po prostu nie jest dla nich. Przede wszystkim nie przyniesie im wiele przy już posiadanych przez nich portfelach - najczęściej portfelach obejmujących osoby fizyczne i małe firmy.

Najważniejszą za to związaną z prowadzonymi kursami będzie pewnie informacja, iż - znów jedynie według szacunków, bo oczywiście nie każdy ma obowiązek informowania nas o wynikach - około 90% tych spośród naszych kursantów, którzy w ogóle do egzaminu podchodzą, uzyskuje poziom przynajmniej 70 punktów (czyli przynajmniej poziom kwalifikacji na egzamin ustny), a 80% egzamin ten ostatecznie zdaje. Ponieważ to ponad dwukrotnie więcej od egzaminacyjnej średniej zdawalności wierzę, że kursy te są pomocne, że są "sposobem na egzamin".

Sposób na egzamin

To, że na egzamin trzeba znać sposób będzie rzeczą oczywistą dla każdego, kto czytał pytania egzaminacyjne. Weźmy na przykład jedno z moich ulubionych przykładowych pytań (nie twierdzę, że to pytanie wprost z egzaminu, ale na pewno dobrze oddaje ono ich charakter):

Suma ubezpieczenia budynku rolniczego w obowiązkowym ubezpieczeniu budynków rolniczych może odpowiadać wartości:

a) odtworzeniowej,

b) odtworzeniowej, jeśli stopień zużycia budynku przekracza 10%,

c) nowej,

d) księgowej brutto.

Znakomita większość brokerów odpowiadając "na logikę" wskazałaby odpowiedź a) jako

Art. 70. 2. Suma ubezpieczenia budynku rolniczego może odpowiadać wartości:

1) rzeczywistej tego budynku, przez którą rozumie się wartość w stanie nowym w dniu zawarcia umowy, pomniejszoną o stopień zużycia budynku rolniczego;

2) nowej - w odniesieniu do budynków nowych oraz takich, których stopień zużycia w dniu zawarcia umowy ubezpieczenia nie przekracza 10 %.

poprawną. Jednak zgodnie z art. 70.2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (zobacz w ramce obok) poprawna jest odpowiedź c). Jest poprawna, bo jest to test i główka pytania z tą właśnie odpowiedzią c) dają zdanie prawdziwe. Ale bynajmniej nie jest to, i właśnie dlatego, że jest to test - nie musi być, odpowiedź pełna.

To właśnie takie pytania wraz ze stosowaniem podchwytliwych konstrukcji takich jak wielokrotne przeczenia, czy dobrze ukryte słówka 'tylko' lub 'wyłącznie' zmieniające sens poszczególnych odpowiedzi, sprawiają, że egzamin jest dziś bardziej grą niż sprawdzeniem realnej wiedzy. Grą, którą można wygrać jeśli tylko nauczy się "sposobów" odpowiadania na zakręcone, podchwytliwe pytania.

Pierwszy więc problem, i wyzwanie dla Komisji Egzaminacyjnej, to taka konstrukcja pytań, by sprawdzały one faktyczną wiedzę kandydata, a nie były w pierwszej kolejności logiczną łamigłówką.

Czy koniecznie test?

Powstaje jednak natychmiast pytanie, czy w takim razie egzamin brokerski ma w ogóle być testem. Sprawdzać wszak mamy wiedzę bardzo często delikatną, ulotną, a na pewno niejednoznaczną i łatwo poddającą się interpretacji.

W praktyce w pełni rzetelna ocena egzaminu ustnego lub pisemnego z pytaniami otwartymi - niezależnie od starań egzaminatorów - nie jest możliwa.

Jednak odpowiedź, której ja tu udzielę będzie przewrotna. Jeśli w ogóle egzamin ma być, a jak zaznaczono na początku realnie rzecz oceniając - musi, to niestety powinien być to test. Przy pytaniach otwartych, czy przy egzaminie ustnym pole do interpretacji i ocen jest bowiem w istocie jeszcze większe niż w teście.

Na dzień dzisiejszy chyba tylko stosunkowa łagodność komisji przy egzaminie ustnym (odpadają tylko ci, którzy naprawdę nic, albo bardzo niewiele powiedzieli) chroni ją przed zalewem odwołań. O ile wiem Komisja Egzaminacyjna odpowiedzi nie nagrywa i w praktyce miałaby małe szanse na obronę przed zarzutem o nieuczciwe potraktowanie któregoś z kandydatów.

Notabene ja już dwukrotnie miałem przyjemność słuchać egzaminów nagranych przez zdających (nagranie dla własnych potrzeb nie jest zabronione i nie trzeba o tym powiadamiać innych). W obu przypadkach ich pretensje były w mojej ocenie nieuzasadnione i odradzałem im zgłaszanie odwołań. Ale przynajmniej raz pytanie zadane przez komisję było też bardzo, bardzo niejasno sformułowane, a udzielona w bardzo szerokim zakresie odpowiedź musiałaby być uznana za poprawną. Rzecz dotyczyła bowiem de facto interpretacji, czy nawet pewnej oceny. Jak taką odpowiedź zakwalifikować jako poprawną lub błędną?

Wołanie o praktykę

To wszystko, co powyżej, kłóci się z wnioskiem większości o praktyczność egzaminu. Pomijając już to, że dla jednych pytania o klauzule ładunkowe (majątek) mają niewiele z praktyką wspólnego, dla innych niewiele wspólnego z praktyką mają pytania o endowment (życie), a dla jeszcze innych pytanie o podstawy wycen części pojazdów (likwidacja) będzie totalną abstrakcją to pytania praktyczne szalenie trudno zamknąć w teście. Trudno, by nie powiedzieć wprost, że się nie da. Albo nawet można powiedzieć z całą pewnością, że się dla pewnych tematów nie da!! Bo jak zamknąć w teście - bardzo ważne dla brokera w praktyce - znajomość produktów, klauzul brokerskich, czy umiejętności negocjacyjne lub pewną dozę empatii..

Nie jest możliwe, by w teście sprawdzić "praktykę", cokolwiek dokładnie miałaby ona znaczyć.

Jeśli zastanowić się nad tym problemem to okaże się, że - jeśli egzamin w ogóle ma być - to powinien on obejmować jedynie podstawową część materiału dającą się jako-tako zamknąć w pytaniach testowych. Ta podstawowa część materiału to przede wszystkim prawo. Tutaj, przy pewnym wysiłku ze strony pracujących dla Komisji Egzaminacyjnej twórców pytań, da się napisać rozsądne, niepodchwytliwe, jasno sformułowane i jednoznaczne pytania testowe.

Potrzeba teorii

A, że prawo jest potrzebne widać po wychodzących z egzaminu. Ja zresztą przekonuję się o tym również na każdym niemal kursie. Znakomita większość nie ma bladego pojęcia choćby o podstawach prawa tak cywilnego, jak i ubezpieczeniowego.

Znajomość prawa w branży ubezpieczeniowej jest - w skali całości rynku - bliska zeru.

Ludzie pracujący na przykład przy OC komunikacyjnym wiedzą jak ono mniej więc działa. Wiedzą, bo ktoś im kiedyś powiedział, że tak to działa. Ale skąd to wynika i jak wygląda w szczegółach - tego już nie wiedzą. Czy muszę pisać, że bardzo często te ich przekonania, ta "praktyczna" wiedza jest fałszywa, bo zasłyszana jakiś czas temu przy innym stanie prawnym?..

Egzamin brokerski jest idealny, by sprawdzić, czy ktoś, kto chce zostać brokerem, tę podstawową wiedzę posiadł. Dla firm brokerskich mógłby to być też wtedy wspaniały etap edukacji ich młodych pracowników. Razem zresztą z odpowiednim szkoleniem wcześniej. Zresztą, co najmniej kilka firm brokerskich i ten egzamin, który jest, traktuje podobnie. Z niektórych z nich regularnie dostaję młode brokerskie mięsko.. Z reguły zresztą akurat pracownicy firm brokerskich są najlepszymi moimi kursantami.

Nie tylko firmy

Można by jednak podnieść, że przecież firmy potrafią i bez egzaminu wyszkolić swoich ludzi. To prawda. W wielu funkcjonują wcale ciekawe, mniej lub bardziej regularne, programy edukacyjne. Jednak nie możemy zapominać, że brokerzy to nie tylko firmy.

Wielu może pamięta czas, kiedy po reformie emerytalnej z roku 1999 do brokerki trafiło mnóstwo nieprzygotowanych do tego ludzi. Egzamin był wtedy jeszcze naprawdę łatwy. Ludzie ci błyskawicznie, szczególnie w kraju, przyprawili brokerom strasznych opinii. Oczywiście i wśród tej fali znalazły się osoby wartościowe. Ale większość... Wtedy Stowarzyszenie zachowało się odpowiednio inicjując działania podnoszące poprzeczkę.

To taki dodatkowy argument dla tych, którzy uważają, że dobrze byłoby znieść egzamin w całości..

Egzamin niepraktyczny

Reasumując wydaje mi się, że - wbrew odczuciom większości - egzamin brokerski powinien

Niewykorzystanym elementem stopniowania kwalifikacji w zawodzie brokera jest - ujęte w ustawie o pośrednictwie ubezpieczeniowym - doświadczenie zawodowe.

być jedynie egzaminem teoretycznym. W mojej ocenie powinien być to egzamin poświęcony przede wszystkim prawu (być może jeszcze z elementami finansów). Próba bowiem sprawdzenia w teście, a jesteśmy skazani na test, elementów praktycznych nie może się po prostu udać. Zresztą nie da się ich dobrze sprawdzić ani w pytaniach otwartych, ani w rozmowie z komisją. Z natury bowiem rzeczy będą to sprawdzenia wyrywkowe i przy szerokości wiedzy brokerskiej najczęściej zdający dostawaliby pytania z działek, których w swojej zwykłej działalności nie dotkną.

Co jednak zrobić z wiedzą praktyczną? Bo będę ostatnim, który uzna, że brokerowi pewne praktyczne umiejętności, czy po prostu znajomość produktów i rynku, nie są potrzebne.

I odpowiedź tutaj jest bardzo prosta i właściwie dawno już udzielona przez ustawodawcę. Wszak by zostać brokerem lub "merytoryczną większością" członków zarządu spółki brokerskiej trzeba legitymować się co najmniej trzyletnim doświadczeniem zawodowym. Egzamin może być spokojnie egzaminem teoretycznym, jeśli przepis o doświadczeniu zawodowym będzie stosowany we właściwy sposób.

Dziś wszak to doświadczenie zawodowe to i agent dowolnej życiówki, i pracownik dowolnego merytorycznego szczebla (nieledwie goniec, czy sekretarka nie ujmując powagi i trudności tych zawodów) dowolnego ubezpieczyciela. Bardzo często osoby, które o ubezpieczeniach (a na pewno o brokerce) nie wiedzą nic lub prawie nic. Choć mogą być zupełnie dobrymi agentami lub pracownikami zakładów ubezpieczeń..

Ostatecznie więc - co zresztą sugeruje już tytuł - egzamin brokerski powinien być nie-praktyczny. Za to praktykę powinniśmy zostawić samym firmom brokerskim oraz ich woli i potrzebie kształcenia i trenowania swoich ludzi. W rzeczywistości nikt nie zrobi tego lepiej od nich.

Marcin Z. Broda

 

Komentuj Prześlij  Drukuj

Artykuł: <<< 2007-11-23 >>>

 

 

 

Profesjonalnie o ubezpieczeniach..

Miesięcznik Ubezpieczeniowy

 

 
 Strona przygotowana przez Ogma Sp. z o.o.